Do zdarzenia doszło w niedzielę przed południem. W obwodzie sumskim, miedzy wsiami Czupahiwka i Dowżik rosyjskie czołgi ostrzelały autobus z cywilami. „Nie mogą do niego podjechać karetki” – informował przewodniczący Sumskiej Obwodowej Administracji Państwowej Dmytro Żiwickij. Jak wyjaśnił, teren wokół jest zaminowany.
Nie wiadomo na razie, ilu jest poszkodowanych. W momencie, gdy Żiwickij informował o zdarzeniu, lekarze rodzinni z pobliskiego szpitala usiłowali dotrzeć pieszo do poszkodowanych. Mieli rozpocząć udzielanie pomocy przed dotarciem innych służb.
Wojna na Ukrainie. Rosjanie nie oszczędzają cywilów
Władze Ukrainy od początku agresji Rosji na ich kraj alarmują o przypadkach zbrodni wojennych. W piątek w południe Rosjanie ostrzelali przedszkole w mieście Ochtyrka w obwodzie sumskim, na zachód od Charkowa. W sobotę rakieta trafiła w blok mieszkalny w Kijowie. W nocy z soboty na niedzielę pocisk trafił w blok w miejscowości Bucza w obwodzie kijowskim.
Karetka ostrzelana pod Chersoniem
Siły Zbrojne Rosji atakowały szpitale, a wczoraj także pojazd pogotowia ratunkwego. Rosjanie otworzyli ogień do karetki, która przewoziła ofiary działań wojskowych z ranami postrzałowymi. Ranni byli transportowani z Tjahynki w rejonie berysławskim do szpitala w Chersoniu. – Na wjeździe do Chersonia jedna grupa przejechała bez problemu, a druga została ostrzelana – opisywała Czamlaj. Ranny został 52-letni felczer, a śmierć poniósł 64-letni kierowca karetki. Nie żyje także ranny 42-latek, który zmarł w szpitalu.
Najnowsze informacje o wojnie na Ukrainie znaleźć można w naszej relacji NA ŻYWO.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS