Jak mówi prezes kieleckiego Chemaru, największy piec w zakładzie, liczący sobie kilkadziesiąt lat, był wyłączony od 2018 roku.
– Wymagał kapitalnego remontu – przyznaje Mariusz Gajowiec.
Piec zmodernizowano w 90 procentach kosztem 1,5 mln zł. – Całkowicie wymieniona została choćby automatyka, co daje nam większą elastyczność działania, a to przekłada się na oszczędności energii – opowiada szef Chemaru.
Na 10 marca zaplanowano uruchomienie pieca, któremu uczniowie – za sprawą zorganizowanego konkursu – nadali imię Staliwiusz, zdrobniale Staluś.
Oryginalne źródło: ZOBACZ
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS