A A+ A++
Wiadomość
gry
27 lutego 2022, 11:51

Dzięki streamerowi PrestigeIsKey twórcy gry Celeste odzyskają zaginioną nagrodę z The Game Awards za najlepszą produkcję niezależną 2018 roku.

Elden Ring jest jedną z najbardziej wyczekiwanych premier tego roku, także wśród deweloperów innych gier. Szef japońskiego studia Pocket Pair (pracującego m.in. nad Craftopią) postanowił udzielić swoim pracownikom płatnego urlopu, aby mogli nacieszyć się nowym dziełem From Software.

Prezes Takruo Mizobe w wiadomości na Twitterze przyznał, że zdawał sobie sprawę, iż jego podwładni nie byliby w stanie skoncentrować się na pracy w dniu premiery tego RPG akcji, dlatego zorganizował „święto Eldena”. Personel nie musiał przychodzić do biura w piątek, a mimo to dostanie wynagrodzenie za ten dzień.

Twórcy Celeste odzyskają zaginioną nagrodę z The Game Awards dzięki streamerowi - ilustracja #1

Źródło: Twitter.

Co więcej, ta oferta dotyczy także poniedziałku, co w połączeniu z wolnym weekendem w sumie pozwoli pracownikom studia spędzić cztery dni w świecie Elden Ring. Takruo Mizobe oczekuje powrotu do biura dopiero we wtorek.

Przypomnijmy, że Elden Ring zadebiutował 25 lutego, równocześnie na PC oraz konsolach Xbox One, PlayStation 4, Xbox Series X/S i PlayStation 5. Gra otrzymała rewelacyjne oceny, ale trapią ją problemy techniczne. Zwłaszcza wydanie pecetowe jest rozczarowujące pod tym względem, ale już pojawiły się mody, które eliminują część niedoróbek.

  1. Elden Ring – mody znoszą limit fps i pozwalają zmieniać FOV oraz bawić się w ultrawide
  2. Recenzja gry Elden Ring po 40 godzinach – otwarty świat śmierci wart
  3. Elden Ring – poradnik do gry

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułUkraina składa ważny pozew przeciwko Rosji. „Domagamy się pilnej decyzji”
Następny artykułTomasz Fornal: Nikt nie gra w finale po to, żeby przegrać