A A+ A++

Z mężem i dziećmi w wieku szkolnym od ponad dwóch lat mieszka w Rybniku. Czuje się bezpiecznie, ale jej dramat trwa. Na Ukrainie pozostaje wciąż jej rodzina i znajomi.

– Spodziewaliśmy się, że coś złego się wydarzy. Sytuacja była napięta od wielu miesięcy. Liczyliśmy się z atakiem na doniecki i ługański obwód. Nikt nie spodziewał się, że celem będzie cała Ukraina, że ucierpią mieszkańcy – mówi pani Irena.

“Agresji Rosji na Ukrainę nikt nie rozumie”

Jak ocenia słowa Putina o Ukrainie, ich narodzie? – Nie przystoi szczerze określić Putina. Nie ma takich słów. Znaczy się – są, ale ich nie można wydrukować… – przyznaje była mieszkanka miejscowości Równe w Ukrainie. Dodaje tylko, że to chory człowiek.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułDzieci oddają ulubione pluszaki, setki chętnych, tony darów. Ostrowianie okazali wielkie serca! [ZDJĘCIA]
Następny artykułJest reakcja z Rosji ws. decyzji PZPN o barażu. Absurdalna. “Mogą mówić, co chcą”