Ludzie próbują wybrać gotówkę w każdym miejscu gdzie to jest możliwe. Nawet w piekarniach sieci Społem.
– Proszę trzy bułki i chciałam jeszcze 200 zł wypłacić – mówi kobieta, która doszła akurat do kasy.
– Nie wypłacę pani – oznajmia sprzedawczyni.
– Dlaczego? Przecież na drzwiach jest kartka, że u was można wypłacić gotówkę – dziwi się klientka.
– Nie wypłacę pani bo nie mam z czego. Co chwilę jakiś klient wypłaca pieniądze i mi już tylko dziesiątki do wydawania w kasie zostały – tłumaczy pracownica Społem.
Kilkanaście minut później kobieta, która chciała wybrać gotówkę, stoi już w kolejce przy jednym z banków w Rynku. Przy banku, pod którym od jego otwarcia do godzin popołudniowych cały czas stoi ogonek.
Tymczasem przedstawiciele Narodowego Banku Polskiego zapewniają, że ich zapasy gotówki są na tyle duże, że na pewno jej nie zabraknie. Może jej brakować wyłącznie chwilowo, z uwagi na dużo większe niż zazwyczaj zapotrzebowanie. I to tylko wtedy, gdy centra logistyczne banków komercyjnych i firm obsługujących gotówkę nie dostarczą jej na czas.
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za komentarze Internautów do artykułu:
Pod bankami i bankomatami wciąż kolejki. Jeżeli uważasz, że komentarz powinien zostać usunięty, zgłoś go za pomocą linku “zgłoś”.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS