Turystyczny Fundusz Gwarancyjny podsumował rok 2021. Zgodnie z danymi składanymi co miesiąc przez biura podróży zawarły one w 2021 roku 1,6 miliona umów z 4,4 miliona klientów. Część z tych umów uległa jednak – z różnych przyczyn – anulowaniu. W 2021 roku takich anulacji było 0,18 miliona, czyli 10 procent. To oznacza, że ostateczna liczba klientów, którzy wyjechali z biurami podróży to niecałe 3,96 miliona.
Jeśli porównać tę liczbę do liczby klientów z roku 2020, kiedy na zorganizowane wyjazdy pojechało 1,08 miliona osób, to okaże się, że wzrost wyniósł 265 procent.
Porównanie z przedpandemicznym rokiem 2019 wypada jednak gorzej. W tym rekordowym w całej historii turystyki wyjazdowej sezonie z usług biur podróży skorzystało bowiem 7,7 miliona klientów, a więc o 49 procent więcej. Można więc powiedzieć, że pandemia kosztowała w 2021 roku organizatorów turystyki połowę klientów.
Z danych Turystycznego Funduszu Gwarancyjnego można też wyczytać, jak liczba klientów dzieliła się ze względu na rodzaj podróży. I tak w 2021 roku najwięcej turystów wybrało podróż wiążącą się z przelotem czarterem – 1,9 miliona (48 procent wszystkich). Na drugim miejscu byli klienci wycieczek z kategorii „kraj i bliska zagranica” – 1,67 miliona (42,3 procent), a na trzecim ci, którzy wyruszyli innym środkiem transportu (np. regularne linie lotnicze) – 395 tysięcy (10 procent).
Dla porównania – w 2019 roku na 7,7 miliona klientów z czarterowych wycieczek skorzystało 3,16 miliona (41 procent), z krajowych 3,47 miliona (45 procent), a z pozostałych – 1,16 miliona (15 procent).
Rok 2021 charakteryzował się bardzo małą sprzedażą imprez turystycznych w biurach podróży w pierwszych miesiącach – od stycznia do kwietnia. Na ten okres przypadło 15 procent sprzedaży, podczas gdy na kolejne cztery, maj-sierpień aż 53 procent, a na ostanie cztery, wrzesień-grudzień, 32 procent.
Coraz mniej organizatorów wyjazdów
Rok 2021 był również kolejnym rokiem, kiedy spadała liczba organizatorów turystyki zarejestrowanych w centralnej ewidencji. Ich liczba zmniejszyła się przez dwanaście miesięcy z 4350 do 4305. Więcej firm się wykreślało niż rejestrowało – TFG notuje 327 wykreślenia w 2019 roku, 632 w 2020 i 443 w 2021. Warto wspomnieć, że w marcu 2020 roku, na progu pandemii aktywnych było 4791 touroperatorów.
Nadal też duża liczba przedsiębiorców zawieszała działalność, choć dynamika tego trendu zmalała. O ile na koniec 2020 roku zawieszonych było 441 firm, o tyle na koniec 2021 już „tylko” 374. W latach 2020 i 2021, a więc objętych pandemią, stale miesięcznie zawieszonych było średnio 333 biur podróży, wcześniej ta średnia była prawie dwa razy mniejsza – w 2019 roku wynosiła 192.
Składka do składki
Jak kształtowały się wpływy TFG z tytułu składek? W najlepszym miesiącu, lipcu, wpłynęło na konto TFG od przedsiębiorców 5 milionów złotych. To tyle, ile przed pandemią średnio w miesiącu. W najgorszym było to tylko 838 tysięcy złotych. Mowa o sumach netto, ponieważ zdarza się, że składki są też wycofywane przez organizatorów, kiedy nie dochodzi do zrealizowania umowy z klientem.
W całym roku Turystyczny Fundusz Gwarancyjny zasiliła suma 32,7 miliona złotych, co w efekcie pozwoliło zamknąć rok ze 190 milionami złotych na koncie.
Co ciekawe, na co zwraca uwagę TFG, składki wpływały w 2021 roku tylko od części przedsiębiorców, na przykład w grudniu zeszłego roku od nieco ponad 750 firm, a w żadnym miesiącu ta liczba nie przekroczyła 1500.
Niepewność obostrzeń decydowała o sprzedaży
– Na wyniki 2021 roku w branży turystycznej wciąż mocny wpływ miała pandemia. Do kwietnia sprzedaż imprez turystycznych była słaba. Spadła na przykład liczba popularnych wśród Polaków wyjazdów na narty – zarówno w Polsce, jak i za granicę – komentuje Marek Niechciał, członek zarządu Ubezpieczeniowego Funduszu Gwarancyjnego odpowiedzialny za obszar turystyki. – Z kolei w drugiej części roku widać gwałtowny wzrost sprzedaży, który osiągnął szczyt w środku lata, kiedy to liczba umów zawartych przez biura podróży z klientami była bliska tej z rekordowego roku 2019.
– Innym zauważalnym trendem była popularność kierunków egzotycznych, można się domyślać, że spowodowana brakiem lub stosunkową łagodnością ograniczeń sanitarnych w tych destynacjach – dodaje Niechciał.
Zdaniem przedstawiciela UFG, w 2021 roku klienci polskich biur podróży odkładali decyzje zakupowe do ostatniej chwili. Spowodowane to było zarówno chęcią wyboru najlepszej oferty, ale przede wszystkim obawą o zmianę zasad podróżowania i wprowadzanie nowych obostrzeń. To tłumaczyłoby wyższy wynik sprzedaży w sierpniu 2021 w porównaniu z sierpniem rekordowego 2019 roku.
Według TFG wyraźny wpływ na dobry wynik wycieczek krajowych miał bon turystyczny, wykorzystywany głównie w okresach luzowania obostrzeń związanych z pandemią koronawirusa. Zarazem w zeszłym roku załamanie dotknęło krajowe imprezy turystyczne w postaci wyjazdów grupowych. Mowa tu o popularnych imprezach organizowanych przez szkoły i uczelnie, jak zielone szkoły, obozy, wyjazdy integracyjne.
Pod koniec kwietnia 2021 r. UFG zakończył wypłacanie pieniędzy za imprezy turystyczne odwołane z powodu pandemii. Z Turystycznego Funduszu Zwrotów klientom biur podróży wypłacono łącznie ponad 226 milionów złotych, akcją objęto ponad 100 tysięcy umów zawartych jeszcze przed pandemią.
W podsumowaniu znalazła się też informacja o niewypłacalnościach. Ogłosiło ją osiem biur. Dla porównania – w 2020 r. również było to osiem biur, a w 2019 jedenaście. “Może to świadczyć o tym, że trudna sytuacja rynkowa związana z ograniczeniami w pandemii na szczęście nie znajduje odzwierciedlenia w statystykach upadłości i niewypłacaln … czytaj dalej
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS