A A+ A++

Przedsiębiorca uważa, że należy uderzyć w każdy sektor rosyjskiej gospodarki, dlatego nie chce dawać zarabiać Rosjanom poprzez sprzedaż ich produktów w swoim sklepie sportowym.

“Jako historykowi przypomina mi to sytuację z ’39 roku, kiedy Polska została sama, dlatego w ten symboliczny sposób chcę wyrazić solidarność i zachęcić do tego innych” – mówi Marcin Domagała.

Oczywiście to jest tylko symboliczny gest, bo to na nikim nie zrobi wrażenia i Putin nie zrezygnuje z wojny dlatego, że mój sklep zrezygnował z rosyjskich produktów do pływania, ale mam nadzieję, że przez ten gest więcej osób, sklepów i marek zrezygnuje z rosyjskich produktów i w ten sposób wyręczymy, albo wspomożemy polityków

– mówi Marcin Domagała.

Marcin Domagała zaznaczył, że za posiadane już produkty zapłacił, ale zadeklarował, że więcej od Rosjan ich nie zamówi, a dochód ze sprzedaży wciąż posiadanych rzeczy przeznaczy na prowadzoną przez Polską Akcję Humanitarną zbiórkę na pomoc Ukrainie.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułConway The Machine “God Don't Make Mistakes”
Następny artykułSzkoła w Ujeździe coraz większa i piękniejsza