A A+ A++

Małopolski Urząd Wojewódzki zareagował na zgłoszenia gotowości przyjęcia pod dach Ukraińców, uciekających przed działaniami wojennymi.

“Otrzymujemy szereg zgłoszeń od podmiotów prywatnych, jak również od osób indywidualnych oferujących miejsca w swoich nieruchomościach, hotelach itp., z których mogliby skorzystać Ukraińcy szukający w naszym województwie schronienia. Wszystkie takie zgłoszenia prosimy kierować na adres [email protected]” – czytamy w komunikacie UW.

W zgłoszeniach należy podawać:

– dokładną lokalizację,

– liczbę miejsc w danym obiekcie wraz z liczbą osób, które mogą zostać przyjęte w tym miejscu,

– koszty,

– termin, od którego wskazana liczba miejsc będzie dostępna,

– czas, na jaki możliwe jest wykorzystanie danego obiektu na wskazane cele,

– informację o możliwości wyżywienia w danym obiekcie z uwzględnieniem ciepłych posiłków,

– osobę koordynującą z ramienia danego podmiotu i jej dane kontaktowe.

– Przedstawiciele Urzędu Wojewódzkiego będą się kontaktować z osobami zgłaszającymi akces do użyczenia swoich miejsc noclegowych. Za każdą chęć niesienia pomocy już teraz składam podziękowania. Liczba zgłoszeń z Małopolski to niemal pospolite ruszenie i bardzo konkretny wyraz solidarności z Ukrainą. Będziemy koordynować te działania związane z bazą noclegową dla uchodźców z Ukrainy na terenie Małopolski. Baza miejsc została już przygotowana m.in. w oparciu o miejsca wskazane przez marszałka województwa oraz akademiki, będzie uruchamiana zgodnie z potrzebami. Zgłoszenia będziemy wykorzystywać do jej dalszego rozszerzania – mówi wojewoda małopolski Łukasz Kmita.

W Internecie pojawiły się także tego rodzaju deklaracje. Na przykład działacza PO, sekretarza Młodych Demokratów o/Nowy Targ – Bartosza Nagornika


s/

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułWyklęci, ale nie zapomniani
Następny artykułAtak Rosji na Ukrainę. Pięć lekcji, które szybko musi odrobić Zachód