A A+ A++

Zaczęło się w czwartek o świcie. Rosja odpaliła pociski manewrujące w ukraińskie cele wojskowe. Najpierw na wschodniej Ukrainie. Ale tuż po godz. 7 pojawiły się pierwsze doniesienia o syrenach przeciwlotniczych słyszanych we Lwowie i o pociskach uderzających w dwa lotniska oraz bazę wojskową w zachodniej Ukrainie, w obwodzie lwowskim i iwanofrnakowskim.

Wojna na Ukrainie. “Ludzie zaczynają się bać”

Andrij Wolik mieszka w Iwano-Frankowsku. Rano się dowiedział, że rosyjskie wojska zaatakowały jego kraj. Nie spodziewał się jednak, że jego miasto również zostanie zaatakowane. Około godz. 7 rakieta spadła na magazyn paliw przy lotnisku wojskowym przy ul. Czornowiła. – Dym było widać nad całym miastem. Na początku nie byliśmy pewni, czy pożar spowodowała rosyjska rakieta, czy była inna przyczyna – mówi Wolik. – Ludzie zaczynają się bać, robią zapasy. Do tej pory nie było żadnej paniki.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułWojna na Ukrainie. Rosjanie weszli do miasta Sumy. Wcześniej zajęli Nową Kachowkę
Następny artykułSesja Rady Miejskiej w Brusach