Chociaż w obliczu wojny sportowa rywalizacja schodzi na dalszy plan, pojawiły się pytania na temat dużych imprez, które w nadchodzących miesiącach miały się odbyć w Rosji.
Jednym z nich jest finał prestiżowej, piłkarskiej Ligi Mistrzów. UEFA rozważa zabranie wydarzenia Sankt Petersburgowi. Niewiele wiadomo o Grand Prix Rosji. Włodarze Formuły 1 opublikowali jak do tej pory jedynie krótkie oświadczenie, nie informując o przyszłości rundy w Soczi.
O sprawę spytano kierowców podczas czwartkowej konferencji prasowej na Circuit de Barcelona-Catalunya, zorganizowanej między poranną i popołudniową sesją testową. Kilku z nich decyzję pozostawiło w rękach F1, jednak Sebastian Vettel stanowczo zapowiedział, że nie zamierza brać udziału w Grand Prix Rosji.
– Wstałem rano zszokowany, gdy dowiedziałem się o tym – przyznał Vettel. – Uważam, że to, co się dzieje, jest przerażające. Oczywiście, kiedy spojrzymy w kalendarz, mamy w nim wyścig w Rosji.
– Ja osobiście sądzę, że nie powinienem tam jechać i nie pojadę. Uważam, że niestosowne jest ścigać się w tym kraju. Przykro mi z powodu ludzi, niewinnych ludzi, którzy tracą życie i są zabijani z bezsensownego powodu na skutek decyzji dziwnego i szalonego przywództwa.
– Jestem przekonany, że będziemy jeszcze o tym rozmawiać, ale zaznaczam, iż jako GPDA [Stowarzyszenie Kierowców Grand Prix, którego Vettel jest jednym z dyrektorów] nie spotkaliśmy się jeszcze w tym roku.
Niemiecki kierowca podkreślił, iż on swoją decyzję już podjął.
Urzędujący mistrz świata Max Verstappen dodał: – Jeśli jakiś kraj jest w stanie wojny, nie powinniśmy się w nim ścigać.
Grand Prix Rosji zaplanowane jest w dniach 23-25 września.
akcje
komentarze
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS