A A+ A++

Kolejki pojawiły się na stacjach benzynowych w regionie świętokrzyskim. Niektórzy kierowcy mówią wprost, że obawiają się, że z powodu wojny na Ukrainie zabraknie paliwa.

Fot. Policja i Straż Powiat Włoszczowa

Większy ruch dało się zaobserwować w czwartkowe popołudnie przy dystrybutorach w wielu miejscach regionu. Na stacji przy ulicy Grunwaldzkiej w Kielcach kierowcy wyrażali obawy o wzrost cen, a nawet braku paliwa.

– Boimy się, bo to niecodzienna sytuacja. Dlatego wolę zatankować, żeby mieć pewność, że dojadę na przykład juro z dzieckiem do szkoły – mówiła jedna z klientek.

Nastroje Polaków uspokaja prezes PKN Orlen Daniel Obajtek, który cytowany przez Polską Agencję Prasową mówił, że dostawy paliw są w pełni zabezpieczone i wszyscy klienci Orlenu będą obsłużeni.

– W związku ze wzmożonym ruchem na stacjach przy granicach podejmujemy działania, aby w pełni odpowiadać na obecne zapotrzebowanie na paliwa. Wszyscy klienci mają zapewniony dostęp do produktów i usług – oświadczył w czwartek po południu płocki koncern cytowany przez PAP.


24.02.2022. Końskie. Stacja paliw OrlenFot. Magdalena Galas-Klusek / Radio Kielce

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułWojna na Ukrainie spowodowała paraliż na stacjach paliw
Następny artykułWYWIAD.Jach: Rosjanie nie biorą pod uwagę długotrwałej walki