Podczas środowej konferencji prasowej posłowie Michał Urbaniak i Artur Dziambor podkreślali, że Konfederacja była i jest przeciwko zmianom, które chce wprowadzać ustawa znana w przestrzeni publicznej pod nazwą „Lex Czarnek”. Pierwszy z nich przypomniał, że ich ugrupowanie opowiada się za decentralizacją edukacji i wzmacnianiu pozycji rodziców. M.in. dlatego chcieli, by to rodzice decydowali, na co przeznaczą bon edukacyjny.
Tymczasem zdaniem Konfederacji nowelizacja Prawa oświatowego idzie w przeciwnym kierunku. Podkreślają, że oddanie władzy kuratorom stanowi przejaw dalszej centralizacji, upaństwowienia szkolnictwa. Chcieliby też odchudzić program, odbiurokratyzować szkołę, zlikwidować kuratoria i Kartę Nauczyciela.
Dziambor o „Lex Czarnek”: My od początku mówimy o decentralizacji
– Od początku zajmujemy się kierunkiem edukacyjnym, który jest przeciwny temu, co reprezentuje ustawa zwana „lex Czarnek” – stwierdził Artur Dziambor. – Ta ustawa centralizuje edukację, a my od początku mówimy o decentralizacji – dodawał. Jeszcze jednym aspektem, który nie podoba się temu ugrupowaniu, jest wzmacnianie związków zawodowych, które oczywiście znajdziemy w ustawie szefa MON.
– Mówimy o zwiększeniu roli rodziców w działalności szkoły, a tu rola rodziców jest zmniejszona, bo ich wpływ na wybór dyrektora jest mniejszy niż dotąd. Ta ustawa jest wbrew temu, co Konfederacja proponowała i proponować będzie – przekonywał Dziambor.
Czytaj też:
Posłowie Konfederacji zostali ukarani przez komisję etyki poselskiej. Grzegorz Braun wywołał skandal na posiedzeniu
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS