Kibice Legii Warszawa chcieliby, aby ten sezon dobiegł już końca. Aczkolwiek, gdyby finisz rozgrywek nastąpił właśnie teraz, oznaczałoby to… spadek “Wojskowych”. Ustępujący mistrzowie Polski znajdują się bowiem na przedostatniej lokacie w PKO BP Ekstraklasie, a fatalne rezultaty są powodem frustracji kibiców – skierowanej do Dariusza Mioduskiego, a więc właściciela i prezesa klubu.
ZOBACZ TAKŻE: GKS Bełchatów nad przepaścią. Czy to koniec?
Sam zainteresowany, według doniesień Sport.pl, ma jednak ulec presji kibiców i zrezygnować z funkcji prezesa. Sympatycy klubu z Łazienkowskiej wielokrotnie sygnalizowali na meczach, że nie są zadowoleni z rządów Mioduskiego i domagają się jego dymisji.
Jego następcą ma zostać Marcin Herra, który znajduje się w zarządzie spółki Legia Tenis. W przeszłości był m.in. wiceprezesem Polskiego Związku Piłki Ręcznej.
Z kolei strona Legia.net informuje, że w zarządzie pozostanie wiceprezes Jarosław Jurczak, a opuści go Tomasz Zahorski. W grudniu poprzedniego roku funkcję dyrektora sportowego przestał pełnić Radosław Kucharski, którego zastąpił Jacek Zieliński.
Mioduski jest prezesem Legii od marca 2017 roku.
W najbliższej kolejce PKO BP Ekstraklasy ekipa Legii zagra w piątek z Wisłą Kraków. Najbardziej zagorzali fani warszawskiej ekipy planują specjalną manifestację dotyczącą obecnej sytuacji klubu, który rozpaczliwie walczy o uniknięcie degradacji do Fortuna 1. Ligi.
Przejdź na Polsatsport.pl
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS