Wczoraj policjanci zatrzymali dwie osoby w związku z pomocnictwem przy nielegalnym przekraczaniu granicy. Kurierzy zostali ujęci w Karczach i Dziadkowicach. To obywatele Gambii i Ukrainy. W samochodach przewozili w sumie pięć osób.
Wczoraj przed godziną 13 w Karczach pod Sokółką policjanci z Gdańska skontrolowali kierowcę mazdy. Auto prowadził obywatel Gambii na stałe zamieszkujący w Polsce. Jak ustalili policjanci mężczyzna ten chwilę wcześniej przewoził osoby, które nielegalnie przekroczyły granicę Polski. W samochodzie policjanci znaleźli bagaże zatrzymanych niespełna 20 minut wcześniej w Sokółce trzech osób nielegalnie przebywających w naszym kraju (był to obywatel Kamerunu i dwóch Senegalczyków). Kierowca został zatrzymany, a jego samochód trafił na policyjny parking.
CZYTAJ TEŻ: Nielegalni migranci z Kamerunu i Senegalu zatrzymani w Sokółce
Kolejny z zatrzymanych kurierów był kierowcą samochodu, który wczoraj w Dziadkowicach (w powiecie siemiatyckim) podczas wyjeżdżania z drogi podporządkowanej uderzył w ciężarówkę. Obywatel Ukrainy który przewoził dwóch Afgańczyków. Po zdarzeniu drogowym wszyscy trafili do szpitala. Kierowca nie odniósł żadnych obrażeń i po badaniach trafił do policyjnego aresztu, a jego samochód na policyjny parking.
Od początku kryzysu migracyjnego policjanci zatrzymali 360 osób w związku z pomocnictwem przy nielegalnym przekraczaniu granicy. Kurierzy chcieli przewieźć 1455 osób – informuje podlaska policja.
Liczba prób nielegalnego przekroczenia granicy polsko-białoruskiej wzrosła w ostatnich dniach, gdy doszło do rosyjskiej agresji na Ukrainę. Służby coraz częściej zatrzymują obywateli państw afrykańskich, którzy do Mińska dotarli przez Moskwę i próbują przedostać się do zachodniej Europy.
(pb)
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS