Hollywood potrzebuje nowej rewolucji – obsada filmów powinna być bardziej różnorodna. Z korzyścią dla nas wszystkich.
W scenie otwierającej „Wilka z Wall Street” upojeni kasą i używkami bohaterowie urządzają sobie w środku biura zabawę: rzut niskorosłym człowiekiem do celu. Film Martina Scorsesego z 2013 r. pokazywał przygody giełdowego oszusta Jordana Belforta w sympatycznym świetle (reżyser liczył na kompas moralny widza). Cóż, przyjemnie patrzy się na szybkie samochody, jachty, piękne kobiety i łobuzerski urok Leonarda DiCaprio – nawet gdy „rzuca karłem”, widownia jest po jego stronie.
Polityka
9.2022
(3352) z dnia 22.02.2022;
Kultura;
s. 86
Oryginalny tytuł tekstu: “W nowym kinie”
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS