– Ale to nie jest to, o czym rozmawiamy! – zirytował się Putin. – Rozmawiamy o uznaniu ich jako niepodległych państw. Tak czy nie?
– Tak, popieram sugestię o uznaniu ich niepodległości – poprawił się Naryszkin.
Ta wymowna scena rozegrała się dziś podczas posiedzenia Rady Bezpieczeństwa Rosji, kilka godzin przed przemówieniem Putina. Przywódca Federacji Rosyjskiej „z poparciem rosyjskiego narodu”, a ku nieszczęściu narodu ukraińskiego i zdumieniu świata oznajmił, że uznaje niepodległość dwóch marionetkowych republik.
Trudno jednak powiedzieć, czy na uznaniu niepodległości się skończy, czy też może – jak wymsknęło się Naryszkinowi – Rosja rzeczywiście zdecyduje o włączeniu Doniecka „do macierzy” – tak jak zrobiła to kilka lat wcześniej z Krymem. A może odważy się na jeszcze więcej?
Putin: Ukraina nie istnieje
Z przemówienia Putina, które rozpoczęło się kwadrans przed godz. 20 polskiego czasu, można by bowiem wywnioskować, że Ukraina w zasadzie nie istnieje. Choć politolodzy spodziewali się uznania separatystycznych terytoriów (Kreml sam wydał wcześniej komunikat, zapowiadając taki krok), mało kto chyba spodziewał się niemal godzinnej tyrady rosyjskiego przywódcy, w którym ten cofnie się aż do czasów rewolucji październikowej.
– Zacznę więc od tego, że współczesna Ukraina została w całości stworzona przez Rosję, a dokładniej bolszewicką, komunistyczną Rosję – mówił bez zająknięcia Putin. – W wyniku polityki bolszewickiej powstała sowiecka Ukraina. Słusznie można nazwać ją Ukrainą im. Włodzimierza Lenina. On jest jej autorem i architektem, są na to dokumenty. A teraz wdzięczni potomkowie zburzyli pomniki Lenina na Ukrainie – oburzał się prezydent Rosji.
Czytaj też: Żyjemy na linii frontu. „Z karabinów maszynowych strzelają prawie codziennie. Ale czasem walnie coś mocniej”
– Nazywają to dekomunizacją. Chcecie dekomunizacji? W porządku. Ale nie zatrzymujmy się w połowie drogi. Jesteśmy gotowi pokazać, jak wygląda prawdziwa dekomunizacja.
Przez kolejne 40 min tyrada Putina wyglądała właśnie w ten sposób. Według przywódcy Rosji Ukraina „nigdy nie miała tradycji własnej państwowości”, a współczesne państwo ukraińskie „jest zbudowane na odrzuceniu wszystkiego, co jest Rosji bliskie”.
– Ukrainą rządzą radykałowie, którym pomógł dojść do władzy obcy wywiad – grzmiał Putin. – Radykałowie wykorzystali słabość ukraińskiej, skorumpowanej oligarchii. Ukraina nigdy nie miała swojej prawdziwej państwowości. Jest teraz obcą kolonią, za której sterami stoją zwykłe marionetki.
Putin uznaje Doniecką i Ługańską Republikę Ludową
W miarę odchodzenia od „wolnych od polityki, historycznych faktów”, w wystąpieniu Putina słychać było coraz więcej gróźb i absurdalnych oskarżeń. Majdan to zamach stanu dokonany przez CIA, który miał na celu uderzyć w Rosję, wzmocnić dolara i dać zarobić oligarchom. Amerykańskie instalacje w Polsce i Rumunii mogą zostać wykorzystane do ataku na Rosję. Ukraina pracuje nad własną bronią nuklearną (sic!), a na Krymie przeprowadza ataki terrorystyczne przy użyciu islamistów.
I to wszystko mówił prezydent kraju, któremu w ostatnich latach udowodniono m.in. ingerencję w amerykańskie wybory prezydenckie oraz nieudane zamachy na lidera opozycji Borysa Aleksieja Nawalnego czy byłego pułkownika FSB Aleksandra Litwinienki.
W końcu, po niemal godzinnym przemówieniu, Władimir Putin zapowiedział uznanie niepodległości dwóch terytoriów wschodniej Ukrainy: tzw. Ługańskiej Republiki Ludowej i Donieckiej Republiki Ludowej. Po zakończeniu orędzia dołączył do przedstawicieli obu „republik”, aby podpisać dekret uznający niepodległość terytoriów.
Czytaj też: W Rosji ćwiczenia sił jądrowych. „Gdyby nie broń atomowa, nie byłoby obecnego zagrożenia wojną”
– Ci, którzy weszli na drogę przemocy, rozlewu krwi i bezprawia, nie znają i nie poznają innego rozwiązania problemu Donbasu poza militarnym – powiedział rosyjski przywódca. – Dlatego uważam, że konieczne jest podjęcie i tak spóźnionej decyzji o natychmiastowym uznaniu niepodległości i suwerenności Donieckiej Republiki Ludowej i Ługańskiej Republiki Ludowej.
Eksperci zwracają uwagę, że Rosja kontroluje i zbroi oba marionetkowe państwa od samego wybuchu walk w południowo-wschodniej Ukrainie, które wybuchły po rewolucji w Kijowie w 2014 roku. Do tej pory nie chciała ich jednak odrywać od Ukrainy, używając Donbasu jako karty przetargowej w rozmowach z Zachodem, np. na temat członkostwa Ukrainy w NATO.
Unia Europejska i USA nakładają sankcje na Rosję
Ta karta właśnie wypadła Rosji z rąk.
„Uznanie dwóch separatystycznych terytoriów w Ukraine jest rażącym naruszeniem prawa międzynarodowego, integralności terytorialnej Ukrainy oraz porozumień mińskich” – napisała na Twitterze szefowa KE Ursula von der Leyen. „UE i jej partnerzy zareagują solidarnie, stanowczo i z determinacją”.
Ursula von der Leyen i szef Rady Europejskiej Charles wspólnie oświadczyli, że Unia nałoży sankcje na „osoby zamieszane w nielegalny czyn, jakim jest uznanie »republik ludowych« Doniecka i Ługańska”.
Czytaj też: Sikorski: Putin potrzebuje całej Ukrainy, by zrealizować swój plan
W podobnym tonie wypowiedział się Biały Dom. Sekretarz prasowa Jen Psaki zapowiedziała, że prezydent Joe Biden wyda zarządzenie, które „zabroni nowych inwestycji, handlu i finansowania przez osoby ze Stanów Zjednoczonych podmiotów z tzw. Donieckiej i Ługańskiej Republiki Ludowej”. Sankcje mają też objąć „każdą osobę działającą na tych terenach Ukrainy”.
– Wkrótce ogłosimy również dodatkowe środki związane z dzisiejszym rażącym naruszeniem międzynarodowych zobowiązań Rosji – przekazała Psaki. – Aby było jasne: sankcje te nie mają nic wspólnego z szybkimi i surowymi sankcjami, które przygotowaliśmy na wypadek dalszej inwazji Rosji na Ukrainę”.
Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski zdradził, że odbył „pilne konsultacje z prezydentem Francji Emmanuelem Macronem i kanclerzem Niemiec Olafem Scholzem”. „Rozmawiałem też o wydarzeniach ostatnich godzin z prezydentem USA. Rozpoczynamy posiedzenie Rady Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony Ukrainy. Planujemy również rozmowę z Borisem Johnsonem” – napisał na Twitterze.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS