A A+ A++

Działania krajów zachodnich, które wielokrotnie przepowiadały datę rosyjskiej inwazji na Ukrainę, mają charakter prowokacyjny, co może mieć negatywne konsekwencje i prowadzą do eskalacji napięcia – powiedział w niedzielę rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow, cytowany przez agencję Reuters, która powołuje się na Interfax.

CZYTAJ WIĘCEJ:

– Macron namówił Putina do dialogu? Agencja Reutera: W poniedziałek ma dojść do trójstronnych rozmów między OBWE, Rosją i Ukrainą

– Szef MSZ Ukrainy: Czas nałożyć sankcje na Rosję. Zakończył się okres, kiedy wystarczyło mówić o wsparciu i wyjść z czystym sumieniem

Widzicie, sam prezydent (Putin) nie zwraca na to uwagi, ale generalnie takie wypowiedzi są oczywiście elementem prowokacyjnym

—powiedział Pieskow na antenie kanału telewizyjnego Rossija 1, którego wypowiedź przytacza Interfax.

Rzecznik Kremla dodał, że „to bezpośrednio prowadzi do napięcia. A kiedy napięcie jest eskalowane do maksimum, jak to odbywa się teraz, wtedy każda iskra, każdy nieplanowany incydent lub każda drobna planowana prowokacja może prowadzić do nieodwracalnych konsekwencji”.

Taki codzienny trening ogłaszania daty inwazji Rosji na Ukrainę to bardzo zła praktyka. Wszystko to może mieć szkodliwe konsekwencje

—powiedział Pieskow.

Podkreślił, że Rosja apeluje do rozsądku państw zachodnich i wzywa Zachód, aby „przypomniał sobie historię i zadał sobie pytanie, jaki jest sens atakowania kogoś przez Rosję”.

Cóż, ostatnio widzieliśmy, że na Zachodzie nie są zbyt dobrzy z historii. Ale przypominamy, że Rosja nigdy nikogo nie zaatakowała w swojej historii. Rosja, który przetrwała tyle wojen, jest ostatnim krajem w Europie, który chce w ogóle wymawiać słowo „wojna”

—powiedział.

kk/PAP

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułZespół Teatru im. Słowackiego spotkał się z widzami. “Dosięgła nas cenzura. Gorsza, bo nieformalna”
Następny artykułQuiz ortograficzny. Jeśli masz problem z jedną zasadą, nie licz na sukces!