Fiorentina ograła Atalantę 1:0 po golu Krzysztofa Piątka, dzięki czemu przeskoczyła w tabeli Romę i zajmuje siódme miejsce. Dla Polaka była to już piąta bramka w nowym klubie, a druga w Serie A. Napastnik otrzymał wysokie noty za swój występ. Dziennikarze jednak zaznaczyli, że Piątek przegrał wiele pojedynków z Merihem Demiralem, stoperem Atalanty.
“Piątek wpycha Fiorentinę do strefy Europy” – tak nosi tytuł artykułu w “La Gazzetta dello Sport”, gdzie znajduje się relacja meczowa. Czytamy w niej, że “Demiral zmiótł Piątka”, ale w jednej akcji Polakowi udało się uciec stoperowi Atalanty.
– Za nami trudny mecz. Demiral jest silnym obrońcą, więc trudno się gra przeciwko niemu. W pierwszej połowie mogłem lepiej grać piłką, ale po przerwie miałem jedną okazję i ją wykorzystałem. To było bardzo ważne dla nas – mówił Piątek na antenie DAZN.
Reprezentant Polski na razie doskonale zastępuje Dusana Vlahovicia, czyli wicelidera klasyfikacji strzelców ligi, który zimą zamienił Fiorentinę na Juventus. Postawa Piątka zaskakuje, bo ma za sobą słabiutkie dwa lata występów w Hercie Berlin.
– Bardzo tęskniłem za Włochami, gdy żyłem w Niemczech. Tutaj czuję się lepiej. Kiedy drużyna dobrze radzi sobie na boisku, wszystko staje się dla mnie łatwe. Wciąż musimy ciężko pracować na sukces. Wiem też, że pewne rzeczy mogę robić lepiej – mówi Piątek.
Piątek wierzy w Ligę Mistrzów
Fiorentina zajmuje siódme miejsce w tabeli (42 punkty). Dwa punkty więcej ma Atalanta, która jest piąta. Prowadzi z 56 punktami AC Milan. Viola traci pięć punktów do czwartego Juventusu, który zajmuje ostatnie miejsce premiowane grą w LM. – Wierzymy, że możemy awansować do Ligi Mistrzów. Teraz skupiamy się na sobotnim mecz z Sassuolo – zapewnił Polak.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS