A A+ A++

Golarka do ubrań – jak działa?

Każdy miłośnik swetrów i wełnianych ubrań doskonale wie, jak ciężkie są w utrzymaniu. Płaszcze, swetry, szaliki i czapki, nawet gdy są wykonane z materiałów najwyższej jakości, wraz z częstotliwością użytkowania i prania mogą ulegać zmechaceniom. Nie da się ukryć, że zmechacenia nie prezentują się estetycznie – psują efekt, nie dodają schludności. Nie oznacza to jednak, że musisz męczyć się i skubać odstające skrawki materiału, denerwować czy wyrzucać ulubionego swetra do śmieci. Wybawieniem okaże się golarka do tkanin, która pozwoli dać ubraniom nowe życie, a nawet najstarszy sweter będzie prezentował się jak nowy.

Jak działa golarka do ubrań? Urządzenie składa się z zestawu ostrzy, części zasilającej oraz zbiornika na resztki materiału. Głowica, której zadaniem jest golenie odzieży wykonana jest najczęściej z metalu, jest gładka i wyposażona w małe otworki oraz strzygącą płytkę. Po uruchomieniu w otworki wpadają ucięte kawałki zmechaconej odzieży, a ubranie staje się gładkie, jak po zakupie. Zbiorniczek golarki do ubrań powinniśmy regularnie opróżniać, ponieważ gdy nie będzie zapchany, golenie tkanin będzie szybsze i bardziej efektywne.

Golarka do tkanin Fot. shutterstock

Zalety i wady golarki do ubrań

Golarką do ubrań poprawimy wygląd ulubionego swetra, sfatygowanego płaszcza, niemal każdy wełniany i mechacący się materiał w miejscach, gdzie najbardziej się niszczy, czyli w obszarze rękawów, boków i pach. Czyszczenie z odstających skrawków materiału jest bardzo proste i szybkie. Urządzenie jest małe i poręczne, dzięki czemu zabierzemy ją ze sobą bez problemu na zimowy wyjazd.

Warto pamiętać, że używając golarki do ubrań nie należy dociskać urządzenia do tkaniny, by nie uszkodzić materiału. Wystarczy delikatnie przejeżdżać po zmechaconych fragmentach odzieży, układając ją wcześniej na płaskiej powierzchni.

Golarka do tkaninGolarka do tkanin Fot. shutterstock

Jak wybrać golarkę do tkanin?

Na rynku dostępne są różne golarki do tkanin, warto poznać je wszystkie, by wybrać urządzenie, które sprosta naszym oczekiwaniom. Gadżety różnią się od siebie sposobem zasilania.

Model sieciowy golarki do ubrań pozwala zadbać o wygląd swetrów, płaszczy i szali wszędzie, gdzie mamy dostęp do prądu. Przy zakupie warto zwrócić uwagę na długość kabla – jeśli będzie dość długi, zapewni nam wygodę. Golarkę do ubrań sieciową kupimy w cenie 40-60 złotych. Wadą jest konieczność dostępu do gniazdka z prądem, co czasami może być problematyczne i niewygodne, szczególnie, gdy się spieszymy.

Alternatywą jest akumulatorowa maszynka do ubrań, którą możemy używać w dowolnym miejscu. Wystarczy pamiętać o regularnym ładowaniu urządzenia. Ładowarka zawsze sprzedawana jest w zestawie z golarką. Golarka akumulatorowa kosztuje 30-45 złotych.

Najbardziej popularna jest golarka do tkanin na baterie – najlepiej wybrać zasilaną dwiema lub trzema bateriami. Gadżet jest lekki, wygodny w użytkowaniu, a jego cena nie przekracza 60 złotych.

Ostatnim rodzajem golarki jest model akumulatorowo-sieciowy. To bardzo wygodne rozwiązanie, ponieważ urządzenia możemy używać po podłączeniu go do prądu lub przełączyć w tryb bezprzewodowy.

Wybierając golarkę do tkanin warto wziąć pod uwagę własną wygodę – ważny jest kształt i wielkość urządzenia, sprawdzą się modele z zaokrągloną rączką. Ogromne znaczenie mają noże – dobrze wybrać model z nożami ze stali nierdzewnej, które poradzą sobie z każdym materiałem. Przydatną funkcją jest regulacja wysokości strzyżenia.

Podsumowując, najlepiej wybrać golarkę do ubrań, która będzie miała ostre noże, duży pojemnik na skrawki materiału, wytrzymały akumulator, solidne baterie oraz długi kabel. Takie urządzenie pozwoli pozbyć się wszystkich zmechaceń.

Golarka do tkaninGolarka do tkanin Fot. shutterstock

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułMucha: Raczej należy łagodzić emocje wewnątrz obozu
Następny artykułWyjątkowo rzadka obserwacja „tenisowych” drgań ołowiu