A A+ A++
Polska znów poza radarem Chińczyków
Polska znów poza radarem Chińczyków
/ MSZ ChRL/prezydent.pl

Wielkie chińskie inwestycje w Polsce pozostają wyłącznie w sferze deklaracji. Ekspansja inwestorów z Państwa Środka w krajach Zachodu wyraźnie w ostatnich latach wyhamowała.

W ubiegłym roku aktywność chińskich inwestorów na globalnym rynku fuzji i przejęć ponownie spadła – wynika z raportu przygotowanego przez Baker McKenzie i Rhodium Group. Według szacunków analityków Chińczycy wydali na akwizycje firm zagranicznych niespełna 24 mld dol. To nie tylko nieco mniej niż w pierwszym roku pandemii (29 mld dol.), ale zdecydowanie mniej niż przed nią – w 2019 r. zakupy kosztowały ponad 50 mld dol., a w rekordowym 2017 r. – blisko 140 mld dol.

Bankier.pl na podstawie danych Rhodium Group

Podczas gdy ekspansja chińskich firm nadal hamowała, biznes z reszty świata nie próżnował – Refinitiv ocenia, że kwota transakcji wzrosła w ubiegłym roku aż o 71 proc., do blisko 6 bln dol.

Od kilku lat w zagranicznym rozwoju przeszkadzają biznesowi z Państwa Środka ograniczenia stawiane przez polityków z Państwa Środka i krajów Zachodu. W ostatnim roku, gdy za Mur trafiła fala pieniędzy z nadwyżki eksportowej i inwestycji zagranicznych, Pekin patrzył już na globalną ekspansję swoich firm życzliwszym okiem, nie obawiając się negatywnych skutków odpływu kapitału. Ale w USA czy państwach Unii Europejskiej obawy przed chińskimi inwestorami, potencjalnie realizującymi cele polityczne partii komunistycznej, nie osłabły, a miejscowe władze zyskały kolejne narzędzia, by ograniczyć niechciane inwestycje. Międzynarodowe kontakty biznesowe nadal zdecydowanie utrudniały również działania podejmowane przez chińskie władze w celu powstrzymania wybuchu pandemii koronawirusa za Murem.

Ponadto, rosła atrakcyjność samego rynku w Państwie Środka, więc miejscowi inwestorzy mogli koncentrować wysiłki na rozwoju na miejscu.

Z danych Rhodium Group wynika, że wartość chińskich inwestycji w Europie wzrosła w 2021 r. o 25 proc., natomiast w Ameryce Północnej spadła o 34 proc. Na Starym Kontynencie Chińczycy wydali blisko 13 mld dol. Co ciekawe, ponad jedna trzeciej kwoty została przeznaczona na inwestycje typu greenfield, czyli stworzenie działalności na miejscu od zera lub dokapitalizowanie zbudowanego przez siebie biznesu. Tak dużego udziału najbardziej pożądanego typu inwestycji bezpośrednich analitycy Rhodium nie odnotowali w Europie przynajmniej od 2010 r.

Bankier.pl na podstawie danych Rhodium Group

Tradycyjnie chińskie zaangażowanie najmocniej wzrosło w tych krajach, w których inwestorzy zza Muru dopięli spore akwizycje. Największym odbiorcą chińskiego kapitału była w ubiegłym roku Holandia (4,5 mld dol.), a ponad miliard dolarów trafił także do właścicieli aktywów z Finlandii i Wielkiej Brytanii.

Firma inwestycyjna Hillhouse Capital przejęła dział sprzętu AGD od Philipsa za ok. 4,4 mld dol. Z kolei biotechnologiczny Mindray kupiła dostawcę materiałów do testów diagnostycznych z Finlandii – spółkę HyTest – za ok. 0,7 mld dol. Celem trzeciej największej chińskiej inwestycji w Europie w zeszłym roku były zlokalizowane w Hiszpanii aktywa OZE – farmy wiatrowe i fotowoltaiczna, wycenione na ok. 0,6 mld dol.

Chińskie inwestycje w Polsce

Poza centrum zainteresowania Chińczyków ponownie znalazła się Polska. Po tym, jak w 2020 r. biznesmeni zza Muru wydali rekordowy miliard dolarów na przejęcie aktywów nad Wisłą, w 2021 r. sytuacja wróciła do normy. Z szacunków Rhodium Group wynika, że Chińczycy zainwestowali w Polsce niespełna 50 mln dolarów, co plasowało nasz kraj na 14. miejscu w Europie. Analitycy wyłapali dwie akwizycje: Zhejiang XCC Group przejęła od Grupy Boryszew udziały w spółce FŁT Polska za ponad 80 mln zł, a Tencent wyłożył o 3 mln zł mniej na 22 proc. akcji Bloober Teamu.

Proces inwestycyjny jest zazwyczaj długotrwały i wieloetapowy, trudno więc przyporządkować wydaną kwotę do jednego roku. Ponadto, powyższe informacje koncentrują się na wartości inwestycji, co niekoniecznie musi być jej najważniejszym aspektem. Bardziej istotny jest przede wszystkim wpływ na lokalne sieci biznesowe i łańcuchy dostaw – jedna inwestycja może być kamyczkiem, który wywoła lawinę kolejnych, nie tylko zagranicznych, ale i krajowych.

Z pytaniem o zaangażowanie Chińczyków nad Wisłą zwróciliśmy się do Polskiej Agencji Inwestycji i Handlu, która wspiera zagraniczny biznes w procesach lokalizowania produkcji w Polsce. PAIH wskazuje, że w ubiegłym roku sześć projektów realizowanych przez chińskie firmy przy współpracy z Agencją zakończyło się pozytywną decyzją inwestora.

Opis inwestycji

Wartość

[mln EUR]

Zatrudnienie

Branża

Typ inwestycji

Firma planuje utworzenie w Polsce
centrum zaawansowanych technologii, ze szczególnym naciskiem na funkcje z
zakresu machine learning i artificial intelligence.

0,3

100

R&D

badawczo-rozwojowa

Fabryka elektrolitu do akumulatorów.
Elektrolit głównie przeznaczony dla klientów z sektora e-mobility

50

60

elektromobilność

produkcja

Chiński koncern z sektora e-commerce
planuje ulokowanie w Polsce jednego z centrów logistycznych (fulfillment
center) do obsługi głównie rynku niemieckiego (w przyszłości także polskiego
i innych).

0

20

inna

logistyka

Chiński inwestor z branży elektronicznej
planuje otworzenie zakładu produkującego mierniki elektryczne w Polsce

0,65

13

elektroniczna

produkcja

Chińska firma działająca w sektorze
motoryzacyjnym planuje otworzyć fabrykę produkującą podzespoły dla sektora
e-mobility

30

450

motoryzacyjna

produkcja

Logistyczne ramie dużej chińskiej firmy
e-commerce planuje otworzyć centrum logistyczne na jednym z lotnisk w Polsce.
Centrum ma obsługiwać samoloty cargo z Chin

3

40

logistyczna

logistyka

Źródło: Polska Agencja Inwestycji i Handlu

Z powyższej listy wynika, że nastawienie Chińczyków do polskiego rynku nie uległo zmianie. Nadal najbardziej interesuje ich rozwój w sektorze elektromobilności – konkretnie w łańcuchu produkcji baterii do e-pojazdów – a także logistyki.

Najbardziej dokładne dane dot. chińskich inwestycji w Polsce ma Narodowy Bank Polski. Niestety są one publikowane ze sporym opóźnieniem. Z szacunków ekspertów banku centralnego wynika, że na koniec 2020 r. pod kontrolą Chińczyków znajdowały się bezpośrednie inwestycje zagraniczne o wartości 1,24 mld dol.

Bankier.pl na podstawie danych OECD

Oznacza to, że zaangażowanie inwestorów zza Muru wzrosło w tamtym roku zaledwie o 18 mln dol., tymczasem Rhodium Group raportował napływ inwestycji rzędu miliarda dolarów. Różnica wynika z przyjętych założeń – zagraniczni eksperci uwzględnili szacunkową cenę przejętych przez Chińczyków aktywów zlokalizowanych w Polsce w ramach szerszej akwizycji aktywów Grupy Goodman. Zgodnie z międzynarodowymi standardami nie kwalifikuje się to jako napływ bezpośrednich inwestycji zagranicznych do Polski.

Czym są bezpośrednie inwestycje zagraniczne (BIZ)?

BIZ – całkowite lub częściowe przejęcie własności istniejącego podmiotu gospodarczego za granicą lub utworzenie nowego w celu prowadzenia tam działalności biznesowej. MFW i OECD uważają, że inwestycja może być uznana za bezpośrednią, jeśli w jej wyniku udział inwestora w spółce jest nie mniejszy niż 10%, przy zachowaniu kryterium efektywnego głosu w zarządzaniu przedsiębiorstwem.

Źródło: Rymarczyk J., Biznes międzynarodowy, Warszawa 2012

Co dalej z chińską ekspansją nad Wisłą?

Chińczycy od lat zapowiadają zwiększenie inwestycji w Polsce, tymczasem przełom nadal nie nastąpił. Ostatnio temat powrócił za sprawą wizyty prezydenta Andrzeja Dudy w Pekinie i jego rozmów z przewodniczącym Xi Jinpingiem.

“Rozmowy dotyczyły spraw gospodarczych; w szczególności Chiny zadeklarowały chęć budowy w Polsce swojego centrum logistycznego, jeżeli chodzi o dystrybucję ich materiałów” – poinformował minister Andrzej Dera. “Polska jest tym ogromnie tym zainteresowana; myślimy tu o tym korytarzu dotyczącym Nowego Jedwabnego Szlaku. Tu ma być to centrum. Chińczycy chcą to zrobić” – dodał.

Chińskie inwestycje na świecie

Chińczycy lokują środki za granicą również w innych formach niż bezpośrednie inwestycje zagraniczne (BIZ). Inwestorzy zza Muru kupują niewielkie (poniżej 10%) pakiety udziałów w spółkach, które nie są klasyfikowane jako BIZ, oraz papiery dłużne. Prężnie na zagranicznych rynkach działają również banki komercyjne i rozwojowe udzielające kredytów oraz Ludowy Bank Chin, który jest w posiadaniu rezerw walutowych o wartości ponad 3 bln dol., na co składają się m.in. obligacje emitowane przez inne państwa. Chińskie firmy realizują kontrakty budowlane za granicą, nierzadko finansowane przez chińskie banki. Z kolei obywatele Państwa Środka są ważnymi inwestorami na rynkach nieruchomości, m.in. w Kanadzie czy Australii.

Polska ma wiele do zaoferowania inwestorom zagranicznym – przede wszystkim jest dobrze skomunikowana i gwarantuje swobodny dostęp do bogatego unijnego rynku, pozostając przy tym krajem relatywnie taniej, wykształconej i licznej siły roboczej. Dlatego jest świetną lokalizacją dla firm chcących budować fabryki czy zakładać centra usług i świetnie wypada w rankingach największych odbiorców inwestycji typu greenfield. Prężnie rozwijają się m.in. sektor motoryzacyjny i logistyczny, dzięki czemu nowy inwestor może korzystać z już istniejącej, rozbudowanej sieci potencjalnych kontrahentów. Z drugiej strony nad Wisłą brakuje – przynajmniej na tle państw rozwiniętych – atrakcyjnych, dużych kąsków do przejęcia, a to właśnie akwizycje stanowią większość chińskich inwestycji.

Źródło:
Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułKiedy zmiana czasu 2022? W marcu przestawiamy zegarki na czas letni.
Następny artykułWichura nad regionem płockim. Powalone drzewa, brak prądu, zerwane dachy [ZDJĘCIA]