A A+ A++

“Europa stoi dziś na krawędzi wojny. Konflikt zbrojny przestał być mało prawdopodobnym scenariuszem. Stał się realną możliwością. Dla wielu pokoleń młodych Polaków i Europejczyków wybuch wojny nie był nigdy tak bliską perspektywą” – pisze Mateusz Morawiecki.

Premier: powinniśmy spojrzeć prawdzie w oczy

Premier przypomina, że Zachód przez lata chciał wierzyć, że XXI wiek będzie wolny od konfliktów. “Jednak ostatnie lata dostarczyły dużo dowodów, że agresywna postawa Rosji, między innymi w Gruzji czy na Ukrainie, nie jest iluzją, ale zapowiedzią nowego rozdziału w historii świata zachodniego” – podkreśla.

ZOBACZ: KO: premier musi dostosować prawo do standardów UE i odwołać szefa MS, albo sam podać się do dymisji

Według Morawieckiego “powinniśmy dziś spojrzeć prawdzie w oczy”. “Rosyjskie zagrożenie dla pokoju narastało latami przy biernej postawie dużej części europejskich sił politycznych. Wielu przywódców nie miało odwagi ani determinacji, by przeciąć nici powiązań biznesowych z Kremlem. To pętla, która z czasem zaciskała się wokół europejskiej, a nie moskiewskiej szyi” – zaznacza.

Premier uważa, że można mówić o świadomym akcie politycznego cynizmu ze strony europejskich polityków, którzy wspierali Rosję. – Decydowanie się na niejasne interesy z reżimem, który nie cofał się przed wojną z mniejszymi państwami, przed zabójstwami politycznymi, przed akcjami służb specjalnych przeprowadzanymi na terytoriach państw członkowskich Unii Europejskiej, trudno nazywać tylko krótkowzrocznością – stwierdza.

Polityka Rosji? “Do bólu racjonalna”

Politykę Rosji Morawiecki nazywa “do bólu racjonalną”. “Trzeci rok toczymy arcytrudną walkę z pandemią i kryzysem gospodarczym i dokładnie w tym momencie otrzymujemy dodatkowy cios od wschodniego sąsiada. Władimir Putin rozgrywa europejskie słabości i kryzysy z cyniczną precyzją. Niestety duża część europejskich elit wyspecjalizowała się w zakładaniu klapek na oczy, chroniących je przed jaskrawością odradzających się rosyjskich ambicji mocarstwowych” – podkreśla.

Szef polskiego rządu uważa, że gazociąg Nord Stream 2 jest dowodem, że taktyka Putina ma swoich zwolenników w Europie. “Wszyscy wiemy o przypadku (byłego kanclerza Niemiec) Gerharda Schroedera, ale to wierzchołek góry lodowej. Wśród wielu europejskich partnerów Gazpromu, Łukoilu, Rosnieftu i spółek budujących Nord Stream 2 znajdziemy byłych premierów, wysokich rangą dyplomatów, prezydenckich doradców oraz ministrów” – zaznacza.

W konkluzji Morawiecki stwierdza, że najskuteczniejszym narzędziem, które Europa wraz z USA może położyć na stole negocjacyjnym to potencjalne sankcje gospodarcze oraz zdecydowane stanowisko względem zablokowania realizacji projektu Nord Stream 2. “To głos nie tylko Polski i krajów Europy Środkowej. W tych ważnych dniach potrzebujemy prawdziwego przywództwa, które odsunie od nas niepokoje i przywróci Europę na drogę bezpieczeństwa i rozwoju” – podsumowuje.

Kolejna odsłona projektu

Artykuł Mateusza Morawieckiego został opublikowany w opiniotwórczym dzienniku “Kristeligt Dagblad” o profilu konserwatywnym w wersji papierowej, jak i w internecie.

Tekst premiera jest częścią najnowszej odsłony projektu “Opowiadamy Polskę światu” realizowanego przez Instytut Nowych Mediów przy wsparciu Instytutu Pamięci Narodowej, Ministerstwa Spraw Zagranicznych i Polskiej Agencji Prasowej.

bas/PAP

Czytaj więcej

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułSzara strefa zakażeń. “Bardzo dużo ludzi jest poza systemem”
Następny artykułPowiat Giżycko: Zaproszenie na spotkanie „Prawo organizacji pozarządowych – zmiany w 2022 r.