Poniedziałek, 14 lutego, godz. 10. Dwie osoby się strzygą, kolejne dwie czekają. Siostry zapisują chętnych tak, żeby przychodzili co pół godziny. Na liście tego dnia: 20 osób.
– No pięknie wyglądasz! – mówi siostra Małgorzata Kobierska do mężczyzny, który właśnie zszedł z fryzjerskiego fotela. – Jeszcze znajdziemy ci cieplejszą kurtkę i już w ogóle będzie super – dodaje.
Do salonu przy ul. Łąkowej 4 w Poznaniu, który przy wejściu ma szyld “Fryzjer dla ubogich”, wchodzą kolejne osoby. Pytają, czy znajdą się dla nich miejsca na strzyżenie w tym tygodniu. Siostra zapisuje.
Oryginalne źródło: ZOBACZ
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS