A A+ A++

Średnio 500 osób w Polsce dowiaduje się każdego dnia, że ma nowotwór. Gdybyś był/była w takiej sytuacji w tej chwili – o czym byś myślał/a? Czy czekałbyś na to co i kiedy zaoferuje NFZ? Czy wolałbyś działać od razu? A gdyby terapia twojego nowotworu nie była refundowana? Nasz ekspert podpowiada co możesz zrobić żeby zapewnić sobie środki na leczenie.

W drugiej części wywiadu z Wojciechem Wiewiórką, ekspertem ds. ubezpieczeń wgłębiamy się w temat ubezpieczeń zdrowotnych. Doradca przekonuje, że polisa gwarantuje najszybszy dostęp do środków na terapię.

– Ktoś może powiedzieć, że jak będzie potrzebował szybko pieniędzy, to najwyżej coś sprzeda. Na przykład nieruchomość. Ja mówię – dobrze. Tylko jak komuś bardzo zależy na sprzedaży, a klient to wyczuje, to będzie chciał kupić jak najtaniej. Niewykluczone, że będziemy musieli sprzedać coś poniżej wartości. Ale tu należałoby sobie postawić pytanie – czy o to chodzi? Pracujemy od rana do wieczora, żeby coś osiągnąć, do czegoś dojść, co w przyszłości będziemy mogli np. zostawić dzieciom. Mamy to wszystko sprzedać? Polisa jest zdecydowanie najtańszą opcją zdobycia środków na leczenie, rehabilitację – mówi Wojciech Wiewiórka.

Zobacz także

Statystyki są jednoznaczne – zawały, udary i nowotwory odpowiadają w Polsce za 75 proc. zgonów. Szybkie i właściwe leczenie może pomóc żyć nam dłużej. Masz pytania, wątpliwości? Zgłoś się do naszego eksperta, który Naszym Odbiorcom oferuje darmowe konsultacje w tym właśnie zakresie.

Cały wywiad dostępny jest poniżej:

Tutaj znajdziecie pierwszą część rozmowy z doradcą ubezpieczeniowym.

Zapraszamy też do kontaktu z ekspertem: https://www.wojciechwiewiorka.pl/ 

Obserwuj nasz serwis na:

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułUwaga! Zaginął Krystian!
Następny artykułMały krzyż przy wjeździe na teren pałacu w Kruszynie