A A+ A++

Po chwilowym uspokojeniu aury, które miało miejsce w weekend, natura niestety szykuje nam kolejną dawkę wichur, które mogą okazać się jeszcze bardziej niebezpieczne niż poprzednim razem – mówi Daniel Stępień z Lubuskich Łowców Burz, bo nad Atlantykiem na wschód od Wysp Brytyjskich wykształcił się ośrodek niskiego ciśnienia nazwany Ylenia. 

– Został mianowany orkanem Dudley przez niemiecki uniwersytet w Berlinie. W warunkach dużej różnicy ciśnień oraz temperatury między północną a południową Europą dojdzie do szybkiego pogłębiania się tego układu, co po raz kolejny sprawi, że znacznie wzrośnie prędkość zachodniego wiatru – wyjaśnia Stępień. Zwraca uwagę, że we wspomnianych warunkach dojdzie do intensyfikacji górnotroposferycznego prądu strumieniowego, którego prędkość na wysokości 9 km n.p.g może przekraczać nawet 300 km na godz.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułInformacja o możliwych utrudnieniach w ruchu podczas przygotowania do wielonarodowego ćwiczenia SABER STRIKE 2022 (Sbs22)
Następny artykułStopień alarmowy ALFA-CRP.