A A+ A++

Płocczanie już na początku spotkania wygrywali, w 5. min prowadzili 5:1, a potem powoli powiększali przewagę. W 22. min prowadzili 11:3 i choć szwajcarscy piłkarze odrobinę zmniejszyli rozmiary porażki – w 25. min było 12:7 – to nie na tyle, by obawiać się o końcowy rezultat.

Duża w tym zasługa znakomitej gry płockiej drużyny w obronie, goście mieli sporo problemów, by przedrzeć się przez rosłych zawodników Wisły, a kiedy już się to udało, to w bramce dobrze sobie radził Adam Morawski … czytaj dalej

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułHisteria! Biedroń: Przez Pegasusa zaglądają nam pod kołdrę
Następny artykułBestsellery Empiku 2021. Mata ze sceny odniósł się do plotek. “Chcieliśmy się trochę wyluzować i złapali nas panowie policjanci”