Powstawały głównie w latach 50 i 60 XX wieku. Podziemia polskich miast to często podziemne kompleksy przygotowane na wypadek ataku. Jak odnaleźć schron, gdyby był potrzebny?
Nikt nikogo nie chce straszyć możliwym atakiem, ale groźna sytuacja na Wschodzie sprawia, że wiele osób zadaje sobie dziś pytanie o lokalizację najbliższego schronu. Takie obiekty istnieją, mimo że już od lat nie są używane.
Powstawały głównie w latach 50 i 60 XX wieku, kiedy nad światem notorycznie wisiało widmo kolejnej wojny światowej. Schrony budowano pod budynkami publicznymi, często pod blokami. Dziś niektóre z nich pełnią już zupełnie inne funkcje. Zostały zagospodarowane np. na miejsce spotkań mieszkańców danego bloku.
Schron a ukrycie
Od razu trzeba wyjaśnić pewne pojęcia. Mówimy o budowlach ochronnych, które dzielą się na trzy kategorie.
- Schron jest budowlą ochronną o obudowie konstrukcyjnie zamkniętej, hermetycznej, zapewniającej ochronę osób, urządzeń, zapasów materiałowych lub cennych rzeczy przed założonymi czynnikami rażenia oddziałującymi ze wszystkich możliwych kierunków.
- Ukrycie jest budowlą ochronną niehermetyczną, wyposażoną w najprostsze instalacje, zapewniającą ochronę osób, urządzeń, zapasów materiałowych lub cennych rzeczy przed założonymi czynnikami rażenia oddziałującymi tylko z określonych kierunków.
- Ukrycie do doraźnego przygotowania to obiekt wstępnie wytypowany na potrzeby ochrony ludności, którego wykorzystanie przewiduje się dopiero w sytuacji podwyższenia gotowości obronnej państwa lub innego zagrożenia, po przeprowadzeniu specjalistycznej oceny technicznej.
Ile miejsc?
Jak poinformował nas Łukasz Mierzejewski z biura Prasowego Urzędu Miejskiego , w Elblągu znajduje się 55 budowli ochronnych (6 schronów i dodatkowo 49 tzw. ukryć). Obiekty te przeznaczone są do zbiorowej ochrony ludności przed środkami masowego rażenia, promieniotwórczymi i toksycznymi środkami przemysłowymi. O schrony i ukrycia dbają zarządcy i wspólnoty, które mają je w swoich zasobach.
Gdzie szukać?
Informacja o lokalizacji jest podawana do wiadomości mieszkańców z wyprzedzeniem i w zależności od rozwoju ewentualnej sytuacji kryzysowej.
Łukasz Nosarzewski
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS