A A+ A++

michał ostaszewski 001
Sierżant sztabowy Michał Ostaszewski nie raz udowadniał swoją wartość nie tylko w skutecznych działaniach podjętych na służbie, ale i poza nią …

Szybka reakcja i spostrzegawczość policjanta z Międzyrzecza, który jechał właśnie na służbę zakończyła niebezpieczną jazdę nietrzeźwego kierowcy. Kierujący osobowym volkswagenem jechał drogą W137 „zygzakiem” stwarzając zagrożenie na drodze. Policjant wykorzystał dogodny moment i uniemożliwił kierującemu dalszą jazdę. Ja się okazało nieodpowiedzialny mężczyzna posiadał ponad 2 promile alkoholu w organizmie. Dzięki wzorowej postawie funkcjonariusza nieodpowiedzialny mężczyzna nie uniknie odpowiedzialności – za jazdę na „podwójnym gazie” czekają go teraz surowe konsekwencje.

Sierżant sztabowy Michał Ostaszewski nie raz udowadniał swoją wartość nie tylko w skutecznych działaniach podjętych na służbie, ale i poza nią. W piątek (11 lutego) tuż przed godziną 19 w trakcie jazdy na służbę w miejscowości Trzemeszno zauważył kierującego, którego styl jazdy wyraźnie wskazywał, iż może znajdować się on pod wpływem alkoholu. Poruszał się całą szerokością jezdni, jadąc zygzakiem. Ponadto w pewnym momencie doszło do niebezpiecznej sytuacji, w której kierujący z przeciwległego kierunku jazdy w celu uniknięcia zderzenia czołowego musiał ratować się zjeżdżając na pobocze.
Policjant poruszający się za tym pojazdem podjął błyskawiczną decyzję, by najszybciej zakończyć niebezpieczną jazdę kierującego osobowym volkswagenem. Wykorzystał więc dogodny moment, podbiegł do pojazdu i po otwarciu drzwi kierowcy wyciągnął kluczyki ze stacyjki uniemożliwiając tym samym kontynuowanie jazdy.
Od razu po otwarciu drzwi z wnętrza pojazdu wyczuwalna była silna woń alkoholu, a mężczyzna miał problemy z wysławianiem się.  Po chwili na miejscu zjawili się wezwani policjanci z Komendy Powiatowej Policji z Sulęcina, którzy wykonali czynności z nietrzeźwym kierującym. Jak wskazał policyjny alkomat, 68 letni mężczyzna posiadał w swoim organizmie ponad dwa promile alkoholu. O dalszym losie mężczyzny zadecyduje sąd.

Czujność, a także podjęte przez sierżanta sztabowego Michała Ostaszewskiego działania pozwoliły prawdopodobnie uniknąć tragedii na drodze. Kolejny raz funkcjonariusz ze międzyrzeckiej jednostki, pokazał, że policjantem jest się nie tylko w trakcie służby, ale i poza nią wypełniając tym samym słowa roty ślubowania.


Tekst: sierżant sztabowy Mateusz Maksimczyk
Komenda Powiatowa Policji w Międzyrzeczu

Źródło: Policja.pl

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułMinimalny i maksymalny cel Putina. Pieczyński: Nie chodzi o odbudowę Związku Sowieckiego
Następny artykuł“Pamiętnik Nostalgiczny”. Niezwykła wystawa zdjęć Edyty Pilichowskiej w MDK-u