A A+ A++

Sportowo Wisla zmarnowała już trzy lata, a zwolnienie Adriana Gul’i jest przyznaniem się do tego. Siedem miesięcy pracy słowackiego trenera piłkarsko wniosło niewiele, ale finansowo pomogło złapać Wiśle głęboki oddech – pisze Piotr Jawor w komentarzu po odejściu Gul’i.

Kadencja Słowaka to sportowa porażka. Dla niego, dla Wisły, ale przede wszystkim dla zarządu. 

Gdyby Gul’a mógł, pewnie wyciąłbym z CV ostatnie siedem miesięcy. Co prawda w Krakowie żyło mu się dobrze, czuł się elementem czegoś dużego, był pod wrażeniem kibiców i popularności Wisły. Przykładał się do pracy, stawiał ją ponad rodzinę, dla klubu chciał wykorzystać każdą godzinę. Zgadzało się wszystko, ale nie wyniki

Dla trenera takie pora … czytaj dalej

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułPuławy biegną Tropem Wilczym. X edycja 2022
Następny artykułBetonowe konstrukcje wypadły na jezdnię