W miniony weekend na włoskich boiskach rozgrywano spotkania 25. kolejki Serie A. Jednym z najciekawszych spotkań, które odbyły się w niedzielę Sassuolo podejmowało na własnym stadionie AS Romę. Faworytami wydawali się być podopieczni Jose Mourinho.
Niesamowite widowisko w Sassuolo. Kuriozalny błąd bramkarza
Rzeczywistość okazała się być jednak zupełnie inna, choć to AS Roma jako pierwsza wyszła na prowadzenie. Stało się to dopiero w samej końcówce pierwszej połowy za sprawą uderzenia z rzutu karnego Tammy’ego Abrahama. Wtedy jeszcze rzeczywiście wydawało się, że rzymianie mają sytuację pod kontrolą.
Wszystko jednak zmieniło się diametralnie tuż po rozpoczęciu drugiej części spotkania. W 47. minucie akcję lewym skrzydłem przeprowadził Hamed Junior Traore, który spróbował dograć piłkę w pole karne do wbiegających kolegów. Piłka odbiła się od obrońcy gospodarzy i poleciała wprost w Ruiego Patricio, który zupełnie zaskoczony przepuścił ją dość nieszczęśliwie. Gospodarze wyrównali więc dzięki trafieniu samobójczemu.
Od tej pory AS Roma robiła, co mogła, aby wyjść na prowadzenie, ale ta sztuka udała się gospodarzom. Znów w roli głównej wystąpił Traore, który wykorzystał dobra podanie Domenico Berardiego. Do samego końca spotkania podopieczni Jose Mourinho atakowali, jak tylko mogli i ostatecznie udało im się wywalczyć punkt. W doliczonym czasie gry trafił Bryan Cristante i ustalił wynik meczu na 2:2.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS