A A+ A++

Bahrain International Circuit pojawił się w terminarzu F1 w 2004 roku. Od tamtej pory tor ten regularnie – poza sezonem 2011 – gości najlepszych kierowców na świecie, a w kampanii 2020 rozegrano tutaj nawet dwa wyścigi na różnych nitkach obiektu. Od 2014 roku zawody rozgrywają się przy sztucznym oświetleniu.

Tamtejsi promotorzy przejęli także organizację pierwszej rundy sezonu i oficjalnych testów zimowych. W 2022 roku to właśnie w Bahrajnie kibice po raz pierwszy zobaczą w pełnej okazałości bolidy nowej generacji.

Współpraca organizatorów z włodarzami F1 układa się naprawdę dobrze, więc nic dziwnego, że zdecydowano się na przedłużenie umowy. Będzie ona obowiązywać aż do sezonu 2036.

Jest to kolejne państwo z Bliskiego Wschodu, które w ostatnim czasie podpisało długi kontrakt z królową motorsportu. Arabia Saudyjska związała się 10-letnią umową, a wyścigi na torze w Abu Zabi będą odbywać się do 2030 roku. Z kolei Katar również doszedł do 10-letniego porozumienia, lecz zacznie ono obowiązywać od przyszłorocznych zmagań:

“Jestem zachwycony, że będziemy ścigać się na bahrańskim torze do 2036 roku. Będzie więc więcej niesamowitych wyścigów i emocji dla naszych kibiców. Od sezonu 2004 mieliśmy kilka fantastycznych wyścigów w Sakhir i nie możemy się doczekać powrotu tam na rozpoczęcie mistrzostw w 2022 roku. Wtedy rozpocznie się nowa era tego sportu”, przekazał szef F1, Stefano Domenicali.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułWładca Pierścieni: Pierścienie Władzy nie będzie drugą Grą o Tron. Co wiemy o serialu?
Następny artykułNie dostaniecie (na razie) Gazety Rybnickiej. Zabrakło papieru!