A A+ A++

DoRzeczy.pl: Premier Wielkiej Brytanii Boris Johnson przyleciał dziś do Polski. Czy to ważna wizyta z punktu widzenia Warszawy?

Marcin Przydacz: To jest przejaw roli, jaką Polska pełni w Europie Środkowej i Wschodniej. Po kolejnych rozmowach na poziomie prezydenckim oraz dobrych rozmowach z naszymi amerykańskimi sojusznikami i dużej aktywności samego premiera, przychodzi czas na kolejne działania dyplomatyczne. Jak tylko pozyskaliśmy informacje o możliwych agresywnych krokach na Ukrainę ze strony rosyjskiej, premier Morawiecki objechał całą Europę rozmawiając z naszymi sojusznikami, a teraz mamy kolejny wymiar relacji międzyrządowych i aktywnych relacji dyplomatycznych.

Jaki jest cel wizyty Borisa Johnsona?

Nasi sojusznicy chcą uzyskać bardziej szczegółowe informacje i dowiedzieć się, co się dzieje, oraz poznać naszą percepcję na temat sytuacji na Ukrainie. Po drugie, chcą wysłać wiadomość o dobrej współpracy nie tylko w sensie politycznym i dyplomatycznym, ale również w sensie dobrych decyzji. Przypomnijmy, że Wielka Brytania zdecydowała się na dyslokowanie kolejnych jednostek brytyjskich sił zbrojnych w Polsce, w ramach naszej dobrej współpracy i mocnej pozycji Polski w NATO.

Jak wygląda kwestia współpracy brytyjsko-ukraińsko-polskiej?

Bazując na naszych dobrych doświadczeniach Trójkąta Lubelskiego, który został powołany kilka lat temu z Litwą i Ukrainą, pojawiła się koncepcja powołania forum dialogu i wsparcia pomiędzy Warszawą, Kijowem i Londynem. Jest to forma uzupełnienia dotychczasowego dialogu, albowiem podstawowym sojuszem bezpieczeństwa, w jakim Polska się obraca jest NATO i Unia Europejska. Formuła trójkątów, jeśli będzie realizowana, to raczej na poziomie szefów MSZ i będzie bazować na wymianie opinii i dyskusji.

Czy Polska może stać się miejscem odgrywającym najważniejszą rolę w razie ewentualnej agresji Rosji na Ukrainę?

Myślę, że nasi sojusznicy zachodni dużo lepiej, niż część polskiej opozycji rozumieją dzisiejszą pozycję i rolę Polski w świecie. Miało to przejaw, choćby w decyzji o powierzeniu Polsce bardzo ważnego stanowiska, jakim jest przewodnictwo w OBWE. Przypomnę, że na zasadzie konsensusu wszystkie państwa Europy Zachodniej i Wschodniej poparły Polskę bez jednego głosu sprzeciwu. Wszyscy mają świadomość zagrożeń we wschodniej Europie i Polska, jako państwo z dużym potencjałem oddziaływania na zewnątrz i aktywną dyplomacją, która przez wiele ostatnich lat relacje w regionie poprawiała, z bardzo aktywną polityką wschodnią oraz zdrową percepcją sytuacji bezpieczeństwa, ma tutaj kluczową rolę do odegrania. Proszę spojrzeć, gdzie w czasie ostatniego kryzysu udał się prezydent Zełenski? Przyjechał z wizytą do Polski do prezydenta Andrzeja Dudy. Naszych partnerów zachodnich interesuje nasza wewnętrzna wiedza, którą my posiadamy w związku z trudną sytuacją na Ukrainie.

Czytaj też:
Szefowa brytyjskiego MSZ: Ławrow powiedział, że Rosja nie planuje ataku na Ukrainę
Czytaj też:
Spotkanie Morawiecki-Johnson. “Polska i Wielka Brytania stoją po stronie pokoju”

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułWniosek o powołanie komisji śledczej wpłynął do Sejmu. Zgorzelski: miejsca Kukizowi ustąpiła KO
Następny artykułZbyt szybko, zbyt niebezpiecznie