„Ławeczka Otwocka” upamiętniająca słynnych mieszkańców, której prototypową wersję miało w tym roku sfinansować miasto, niestety będzie musiała poczekać. Drewniana instalacja miała kosztować 76 tys. zł, a to zdaniem radnych za dużo, zwłaszcza gdy w miejskim budżecie trzeba szukać oszczędności
SYLWIA WYSOCKA
Otwockie Stowarzyszenie Aktywistów OSA projekt „Ławeczek Otwockich” zaprezentowało prawie trzy lata temu. Inicjatywa ma upamiętniać znanych mieszkańców i służyć promocji miasta tak jak np. wrocławskie krasnale, które są dobrze znane turystom odwiedzającym stolicę Dolnego Śląska. Ponadto pomysłodawcy liczą na to, że realizacja projektu wpłynie na poprawę estetyki miasta, ponieważ władzom będzie zależało na dbaniu o otoczenie ławeczek. Instalacje miały być wizytówką miasta, a dla mieszkańców powodem do dumy.
Jak pisaliśmy na łamach „Linii”, zgodnie z założeniem ma powstać nawet cały ławeczkowy szlak, na którym znajdzie się co najmniej kilkanaście ławek. Jak opowiadał nam pomysłodawca projektu Tomasz Szatański, w pierwotnej wersji wyobrażał on sobie ławki z brązu, podobne do pomników w innych miastach, np. do ławki Tuwima w Łodzi. Koszt jednej wyniósłby jednak ok. 150 tys. zł, a to za dużo. W tej sytuacji postawiono na wariant drewniany, który byłby tańszy i nawiązywał do architektury charakterystycznej dla linii otwockiej. Autorem pomysłu jest Piotr Mazur. Projekt został przyjęty życzliwie przez władze miasta. W efekcie to otwocki samorząd ma podjąć się realizacji projektu.
Jak się jednak okazało, z początkiem 2022 roku realizacja projektu wyraźnie wyhamowała. Drewniana konstrukcja okazała się bowiem nie tak tania, jak zakładano. Ławeczka z tego materiału ma kosztować prawie połowę tego co ławka z brązu. O inwestycji dyskutowano podczas komisji budżetu i finansów rady miasta, która odbyła się 26 stycznia. – Nie ukrywam, że 76 tys. zł to ogromna kwota – ocenił propozycję złożoną przez prezydenta do budżetu radny Marcin Michalczyk. – Nie stać nas chyba w tym momencie na luksus tworzenia tak kosztownych ławek – skomentował także radny Andrzej Sałaga.
Głos w tej sprawie zabrał również prezydent Otwocka Jarosław Margielski. – Propozycja została przygotowana przez Otwockie Stowarzyszenie Aktywistów z Tomaszem Szatańskim na czele i jest dyskutowana już od 2019 roku. Pierwsza ławeczka według projektu Piotra Mazura miałaby powstać na terenie zrewitalizowanego placu Niepodległości. Celem projektu jest prezentacja i uhonorowanie legendarnych założycieli Otwocka – Michał Elwiro Andriollego i Józefa Geislera. Pierwotnie na wykonanie tej ławeczki zabezpieczaliśmy niższą kwotę. Staraliśmy się, żeby to było 25 tys. zł. Niestety z zapytania ofertowego wynika, że to kwota niemożliwa do uzyskania. Wstępne rozeznanie pokazało, że jeśli ta inicjatywa miałaby być realizowana, to koszt wykonania ławeczki wynosi co najmniej 76 tys. zł – wyjaśniał radnym prezydent Otwocka. – Ławeczka z wizerunkiem Ojców Założycieli Miasta miałaby być pierwszą, prototypową, później mogłyby powstać inne, prawdopodobnie tańsze. Przystopowaliśmy ten rozmach dotyczący liczby osób, które miałyby zostać upamiętnione, bo obecna sytuacja finansowa miasta nie pozwala na realizację wszystkich projektów – podkreślił Jarosław Margielski. Prezydent zaznaczył przy tym, że jeśli radni z komisji budżetu wyrażą wolę, aby na razie wstrzymać się z realizacją inwestycji, to również prototypowa ławeczka będzie musiała poczekać na lepsze czasy. – Zobaczymy w połowie roku, czy inne zadania inwestycyjne będą wymagać zwiększenia środków, i wtedy podejmiemy decyzję – zaproponował prezydent.
Większość członków komisji budżetu i finansów opowiedziała się za wykreśleniem z budżetu budowy ławeczki i powrotem do tego tematu za kilka miesięcy.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS