A A+ A++

Kontrakt Roberta Lewandowskiego z Bayernem Monachium wygasa 30 czerwca 2023 roku i wciąż niewiele słychać, na temat jego przedłużenia. Teraz głos w tej sprawie zabrał Oliver Kahn.

Bartłomiej Bukowski

Bartłomiej Bukowski


ONS.pl
/ all_imageB
/ Na zdjęciu: Robert Lewandowski

Już wkrótce w Monachium może zrobić się gorąco, jeżeli chodzi o sprawy kontraktowe. Kilku ważnym graczom umowy kończą się bowiem za niespełna półtora roku.

Po kolejnym sezonie wygasną kontrakty Manuela Neuera, Thomasa Muellera, Serge’a Gnabry’ego czy Roberta Lewandowskiego.

Taka sytuacja nie może być komfortowa dla klubu, który w ostatnim czasie ma problemy z darmowymi odejściami istotnych zawodników. W ten sposób Monachium na Madryt zamienił David Alaba, a już wkrótce, także za darmo, odejdzie Niklas Suele.

Czy to sprawia, że w Monachium zaczyna się robić nerwowo? Prezes klubu, Oliver Kahn uspokaja sytuację.

– Najważniejsze jest to, że prędzej czy później porozmawiamy z graczami – powiedział w rozmowie ze “Sky”. – Nie mamy żadnych ataków paniki – dodał, podkreślając, że obecnie w klubie wszyscy koncentrują się przede wszystkim na trwającym sezonie.

Czy to jednak oznacza, że ewentualne rozmowy z gwiazdami odbędą się dopiero po zakończeniu rozgrywek? – Nie powiedziałem, że “po sezonie” – zaznaczył Kahn. – Spokojnie, znajdziemy rozsądny czas, by porozmawiać – zapewnił.

Czytaj także:
– Lechia Gdańsk bliska kolejnego ciekawego transferu. Były zawodnik Bundesligi przejdzie testy medyczne
– Jaka przyszłość czeka Zidane’a? Możliwy zwrot akcji

ZOBACZ WIDEO: Skandal podczas przejazdu autokaru Realu Madryt. Te obrazki obiegły świat


Skomentuj

10

Zgłoś błąd

WP SportoweFakty


Komentarze (10)

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułPomagają wrócić do pełni formy po COVID-zie
Następny artykułWielka rezygnacja w USA. Pracodawcy reagują i podwyższają płace