W czwartkowy wieczór na lotnisku Rzeszów-Jasionka zjawiły się pierwsze samoloty Hercules US Air Force, które przetransportowały grupę przygotowawczą, a zatem część z 1700 żołnierzy, którzy mają wzmocnić wschodnią flankę NATO w związku z sytuacją na Ukrainie. Informację potwierdził Minister Obrony Narodowej Mariusz Błaszczak.
Wczoraj (3 lutego) w późnych godzinach na Twitterze Mariusza Błaszczaka, szefa MON, zamieszczony został wpis ze zdjęciami:
– Trwa przygotowanie do przyjęcia sił głównych Brygadowej Grupy Bojowej z 82. Dywizji Powietrznodesantowej. W Polsce jest już grupa przygotowawcza. Łącznie w ramach przerzutu przybędzie 1700 żołnierzy. To wyraźny sygnał sojuszniczej solidarności w odpowiedzi na sytuację na Ukrainie. – czytamy w Tweecie
Pierwsze samoloty dotarły na lotnisko w Rzeszowie po godzinie 20:00. Były to samoloty transportowe Lockheed C130J Hercules, które rozpoczęły dostarczanie sprzętu do budowy bazy na lotnisku w Mielcu. Nieoficjalnie wiadomo, że na tamtejszym lotnisku będzie baza m.in. dla śmigłowców. Póki co nie ma żadnych informacji o zbazowaniu amerykańskich żołnierzy w Krośnie. W 2015 roku na krośnieńskim lotnisku lądowali żołnierze US Air Force, którzy prowadzili tam pomiary (Zobacz: Krosno. Kolejna wizyta amerykańskich żołnierzy).
Samoloty Hercules wróciły jeszcze wczoraj, prawdopodobnie do bazy w Niemczech.
Zobacz poniżej, gdzie obecnie stacjonują wojska amerykańskie oraz NATO:
Autor: Mikołaj Marcinowski, red.
Zdjęcia: Twitter Ministra Obrony Narodowej Mariusza Błaszczaka, FlightRadar24, Ambasada USA w Warszawie
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS