Jako uczeń jednego z nowohuckich liceów zostałem w połowie lat 70. zaciągnięty na projekcję filmu dokumentalnego o budowie i budowniczych Nowej Huty. Do dziś zapamiętałem jednego z nich, ze swadą perorującego, że on to by te zapuszczone krakowskie rudery w cholerę wyburzył i postawił w ich miejsce piękne, nowoczesne bloki, jak w Nowej Hucie.
Marzenie nowohuckiego robotnika na szczęście się nie spełniło, ale komuniści zrujnowali stare, zabytkowe dzielnice Krakowa w inny sposób: wprowadzając lud do śródmieścia, jak głosił jeden z ich sloganów, czyli umieszczając w mieszczańskich kamienicach przymusowych lokatorów według tzw. szczególnego trybu najmu, zwanego potocznie „kwaterunkiem”. Po kilkudziesięciu latach tej komunistycznej polityki lokalowej mnóstwo okazałych niegdyś, reprezentacyjnych budynków zamieniło się w rudery, wiele z nich tego eksperymentu nie przetrwało. Tym bardziej ważne jest, aby dziś chronić to, co jednak pozostało, nawet jeśli w opłakanym stanie.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS