“Umowa podpisana” – napisał tuż po godzinie 13:00 na Facebooku Mateusz Morawiecki.
– Kopalnia i elektrownia Turów będą bez przeszkód funkcjonowały i dostarczały energię elektryczną dla kilku milionów mieszkańców Dolnego Śląska i reszty mieszkańców Polski – zapewnił w czwartek premier Mateusz Morawiecki – dodał.
Premier Mateusz Morawiecki zaznaczył, że ponad pół roku temu, ze względów społecznych i bezpieczeństwa energetycznego, “nie mogliśmy sobie pozwolić na to, żeby wyłączyć z funkcjonowania kopalnię i elektrownię w Turowie”. Jak dodał, to kilka procent naszego systemu elektroenergetycznego i kilka tysięcy miejsc pracy.
– Obroniliśmy te miejsca pracy, zapewniliśmy bezpieczeństwo energetyczne Polsce i będziemy również lepiej chronić środowisko naturalne – podkreślił.
Odnosząc się do podpisanej w czwartek umowy w sprawie kopalni odkrywkowej w Turowie stwierdził: “To wielki sukces polskiej dyplomacji!”. Wskazał, że podpisanie tej umowy kończy okres zamrożenia bardzo dobrych relacji polsko-czeskich, “a przecież potrzebujemy teraz zgody jako państwa znajdujące się na wschodniej flance NATO i UE, gdy czarne chmury gromadzą się nad bezpieczeństwem naszych sąsiadów na wschodzie”.
Premier Czech: to moim zdaniem ogromny sukces
– Jest to moim zdaniem ogromny sukces, udało nam się usunąć wielką przeszkodę, pewien głaz, który obciążał nasze relacje – powiedział w czasie konferencji prasowej premier Czech Petr Fiala. Premier podziękował osobom, które brały udział w negocjacjach.
– W umowie Polska zobowiązała się dobudować funkcjonującą w pełni barierę podziemną, która zapobiegnie odpływowi wód podziemnych z Czech na teren Polski, uzgodniono budowę wału ziemnego, który zabezpieczy mieszkańców regionu przed zanieczyszczeniem powietrza, hałasem i pyłami. Polska będzie dokładać starań, by ograniczać zanieczyszczenie powietrza i dbać o dobrostan mieszkańców regionu – powiedział Fiala.
– Do czasu zakończenia wydobycia w Turowie będzie monitorowany hałas, poziom zanieczyszczenia powietrza i osunięć gruntu oraz poziom wód podziemnych w tym regionie. Do czasu zakończenia wydobycia będzie działać fundusz mikroprojektów, z którego będą finansowane projekty lokalne i regionalne dotyczące ochrony środowiska – dodał.
ZOBACZ: Turów. Opinia rzecznika generalnego TSUE
– Dzięki tej umowie będziemy mieli dostęp do wszystkich istotnych danych dotyczących wydobycia, dzięki czemu znacznie wcześniej i lepiej będziemy w stanie reagować w razie problemów – powiedział premier Czech. Później dodał także, że umowa “chroni interesy obywateli Czech i mieszkańców tego regionu”.
– Przyznaję, że dziś rozmawialiśmy nie tylko o kopalni Turów i związanych z tym kwestiach, ale również poruszyliśmy szereg innych kwestii, które leżą w interesach Polski i Czech – powiedział premier Czech.
Przekazał, że szefowie obu rządów rozmawiali o sytuacji międzynarodowej, sytuacji na Ukrainie, a także o polityce energetycznej w Unii Europejskiej.
Morawiecki: mam nadzieję, że Czechy wycofają skargę w sprawie Turowa
– Za nami miesiące negocjacji, które były trudne, wyboiste, ale zakończyły się sukcesem – powiedział z kolei premier Mateusz Morawiecki, który także podziękował wszystkim osobom, które brały udział w negocjacjach.
Jak zauważył, “podpisanie tej umowy kończy okres zamrożenia, zahamowania bardzo dobrych relacji polsko-czeskich”.
– Mam nadzieję, że zgodnie z naszą umową dziś lub jutro Republika Czeska wycofa swoją skargę w sprawie Turowa z Trybunału Sprawiedliwości w Luksemburgu – powiedział premier Polski.
– Z naszej perspektywy ważne jest, że ze względów bezpieczeństwa energetycznego nie mogliśmy pozwolić na wyłączenie z funkcjonowania kopalni w Turowie. To kilka procent naszego systemu energetycznego, to kilka tysięcy miejsc pracy – stwierdził Morawiecki. – Dziś mogę powiedzieć, że kopalnia i elektrownia Turów będą bez przeszkód funkcjonowały i będą bez przeszkód dostarczały energię elektryczną dla kilku milionów mieszkańców Dolnego Śląska i nie tylko – dodał.
Podczas konferencji padło pytanie o zapłatę rekompensat stronie czeskiej.
– Jeżeli chodzi o przepływy finansowe, rekompensaty ze strony Polski, ustaliliśmy, że będzie to 45 mln euro. 35 mln euro w ramach transferu między dwoma krajami, a 10 mln Fundacja PGE przekaże krajowi libereckiemu – powiedział premier Czech.
Premier Morawiecki zapytany o kary nałożone przez TSUE odpowiedział: – Co do dalszych warunków funkcjonowania tych kar, które zostały naszym zdaniem w sposób niewłaściwy nałożone, ten problem znika wraz z wycofaniem skargi przez Czechy. Co do wcześniejszych kar, rozważamy różne środki prawne, różnego rodzaju odwołania, uważamy, że zostaliśmy potraktowani w sposób niesprawiedliwy – mówił szef polskiego rządu.
– Warunkiem wycofania skargi jest przelew środków; kiedy zostaną przelane, wtedy Czechy wycofają skargę – powiedział z kolei Petr Fiala.
– Nadzór UE nad obowiązywaniem umowy uzgodniliśmy na 5 lat – dodał.
Morawiecki wyjaśnił, że zgodnie z życzeniem czy żądaniem strony czeskiej jako potencjalnego arbitra przywołano w umowie TSUE. – Nie jest to rodzaj stałego nadzoru. Tylko w przypadku, gdyby miał wystąpić jakiś podmiot niezależny, który miałby rozstrzygać jakieś wątpliwości dotyczące tej umowy – doprecyzował premier.
– Jestem przekonany, że umowa została tak sformułowana, że nie będzie to konieczne – dodał szef polskiego rządu.
Ciążący na stosunkach czesko-polskich problem
Jeszcze przed rozpoczęciem rozmów premier Czech Petr Fiala powiedział: – Będziemy dopracowywać ostatnie rzeczy. Zakładam, że ten problem zostanie rozwiązany.
Rzecznik czeskiego rządu Vaclav Smolka poinformował, że gabinet przyjął w trybie tajnym treść umowy z Polską. Tekst w dalszym ciągu nie został opublikowany. Hejtman kraju (województwa) libereckiego Martin Puta, który uczestniczył w negocjacjach z Polską, powiedział czeskim mediom, że nałożenie embarga informacyjnego o przebiegu rozmów pomogło w dialogu.
Opinia rzecznika generalnego TSUE
W tym samym czasie opinię ws. Turowa wydał rzecznik generalny TSUE.
ZOBACZ: Turów. Opinia rzecznika generalnego TSUE
Przedłużając o sześć lat termin obowiązywania koncesji na wydobywanie węgla brunatnego w kopalni Turów bez przeprowadzania oceny oddziaływania na środowisko, Polska naruszyła prawo Unii – orzekł.
Spór o Turów
Polsko-czeskie rozmowy dotyczące kopalni węgla brunatnego Turów rozpoczęły się w czerwcu 2021 r. po tym, gdy strona czeska wniosła do Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej skargę przeciwko Polsce w sprawie rozbudowy kopalni. Jednocześnie Praga domagała się wstrzymania wydobycia w kopalni, jako tzw. środka tymczasowego. Strona czeska uważa, że rozbudowa kopalni zagraża dostępowi mieszkańców czeskiego Liberca do wody; skarżą się oni także na hałas i pył związany z działalnością kopalni.
ZOBACZ: Nieoficjalnie: jest porozumienie w sprawie Turowa
20 września 2021 r. TSUE nałożył na Polskę karę 500 tys. euro dziennie za niewdrożenie środka tymczasowego i niezaprzestanie wydobycia węgla brunatnego w kopalni. Polski rząd deklaruje, że nie zamierza płacić kary. Opinia rzecznika generalnego Trybunału w sprawie polsko-czeskiego sporu dotyczącego Turowa ma zostać ogłoszona w czwartek, 3 lutego.
Czeski premier Petr Fiala deklarował wcześniej, że zawarcie porozumienia z Polską spowoduje wycofanie przez jego kraj skargi z TSUE.
prz/an/aml/PAP/polsatnews.pl
Czytaj więcej
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS