Michał Kołodziejczak w rozmowie z Gazetą.pl wskazywał, że podczas trwającego właśnie objazdu po Polsce, w pełni poznał nastroje panujące na wsi i w małych miasteczkach. Jego zdaniem, działające na scenie politycznej ugrupowania są już „spalone” w tym środowisku, a z odsieczą przychodzi jego AgroUnia.
Michał Kołodziejczak zaznaczył, że zamierza kontaktować się z ośrodkami badania opinii, by dowiedzieć się, dlaczeogo jego środowisko nie jest uwzględniane w sondażach. Zdaniem lidera AgroUnii, obecne sondaże ne odzwierciedlają rzeczywistości, ponieważ nie uwzględniają poparcia, które AgroUnia pozyskała do tej pory na wsi.
Michał Kołodziejczak: My jesteśmy nieskażeni tym gów***
– Zejdźmy na ziemię. PiS zawiódł, PSL zrobił to jeszcze wcześniej, Szymona Hołowni na wsi nikt nie rozumie, a o Donaldzie Tusku nikt nie chce nawet słyszeć – podsumował Kołodziejczak. Jak dodał, jego środowisko zamierza walczyć o kilkanaście procent poparcia w kolejnych wyborach parlamentarnych. – My jako jedyni jesteśmy nieskażeni tym gów***, które jest w polityce – dodał bezpardonowo.
Zdaniem lidera AgroUnii, ugrupowania opozycyjne, w tym sama AgroUnia, nie „podbierają sobie” wzajmenie elektoratów. Należy jednak odnotować, że AgroUnia walczy o poparcie, które do tej pory zbierało Polskie Stronnictwo Ludowe i PiS.
Kołodziejczak nie zostawił również suchej nitki na politykach PiS, którzy sugerują, że mogli być szpiegowani Pegasusem. – Kaczyński mobbinguje i trolluje swoich posłów. To jest patopolityka, patoprezesowanie. Jak się politycy PiS zastanawiają, czy byli podsłuchiwani przez swoich, to przecież to jest śmieszne – komentował.
Czytaj też:
Michał Kołodziejczak uderza w Pawła Kukiza. „Wynosił państwowe tajemnice i o nich opowiadał”
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS