Jeśli Schengen będzie dziurawe na zewnątrz, prędzej czy później któreś państwo nie wytrzyma i cały system przestanie działać. – mówi Mariusz Kamiński, minister spraw wewnętrznych i administracji, w rozmowie z Michałem Karnowskim, na łamach tygodnika „Sieci”.
Zaskakiwało w dyskusji w Wilnie, jak mocno przebiło się do świadomości polityków europejskich to, że Polska skutecznie obroniła się w obliczu bardzo silnego i bezwzględnego uderzenia wojną hybrydową, z cynicznym użyciem przez Łukaszenkę migrantów. Nawet gdy wchodzili państwo na końcową konferencję, składano panu gratulacje. Jak to wyglądało w kuluarach?
Mariusz Kamiński: Pokazaliśmy, że nie jest prawdą, iż uderzenie tego typu nie może się spotkać ze zdecydowaną odpowiedzią. Słyszę od wielu unijnych ministrów…
Szanowny Czytelniku, możesz przeczytać cały artykuł
– wystarczy, że dołączysz do subskrybentów Sieci Przyjaciół.Jeżeli masz wykupiony dostęp do Sieci Przyjaciół zaloguj się na swoje Konto Czytelnika
Wybierz subskrypcję:
Przejdź na stronę ofertową
Wybierz cyfrową prenumeratę tygodnika Sieci, a dodatkowo otrzymasz dostęp do magazynu wSieci Historii i do artykułów
na portalu wPolityce.pl.Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS