Nasi Czytelnicy zachodzą w głowę. Pytają nas, co się stało z krzyżem, który od lat stał na skrzyżowaniu ul. Raciborskiej, Zebrzydowickiej i św. Józefa? Zwracają też uwagę, że został ścięty. Jeżeli tak, to przez kogo i dlaczego?
W tej sprawie piszecie do naszej redakcji.
Proszę o zajęcie się tematem krzyża przy Raciborskiej. Widać jakby ucięty. Czyżby pan poseł Nitras był u nas i u kolegi z PO Kuczery w odwiedzinach, że swoimi poglądami o katolikach – pisze do nas pani Dorota.
Zobacz także
Jak się okazuje, zniknięcie krzyża wiąże się z bardziej prozaicznym powodem. Wczoraj wiał silny wiatr, który przewrócił ten symbol kultu religijnego. Potwierdza to mł. bryg. Bogusław Łabędzki, rzecznik PSP w Rybniku.
Wiatr przewrócił krzyż, a my musieliśmy przyciąć go przy nasadzie. Resztą zostawiliśmy służbom komunalnym – tłumaczy Bogusław Łabędzki.
W tej sprawie wypowiada się też Agnieszka Skupień, rzecznik magistratu.
Zagrożenie zgłosiła policja. Zawiadomiła ona straż pożarną i RSK. Straż była szybsza. Strażacy uznali, że faktycznie zagraża bezpieczeństwu i musieli wyciąć krzyż – wyjaśnia Agnieszka Skupień.
Wizerunek Jezusa został zabezpieczony przez mieszkańców.
Natomiast spróchniałe drewno znajduje się w bazie RSK – dodaje nasza rozmówczyni.
Co dalej z krzyżem? Czy wróci na swoje miejsce w nowej odsłonie? Rzecznik UM zaznacza, że miasto nie zajmuje się stawianiem krzyży.
Miasto nie jest od stawiania krzyży, zgodnie z wielowiekową tradycją krzyże były stawiane przez lokalną społeczność. Krzyż posadowiony w tym miejscu, stał w dawnym miejscu poboru myta przy wjeździe do miasta. Nie był wpisany do rejestru zabytków – wyjaśnia.
Wynika więc z tego, że jeżeli ten symbol kultu religijnego ma stanąć w dawnym miejscu, muszą o to zadbać sami mieszkańcy i parafia, na której doszło do zniszczenia.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS