A A+ A++

Andrzej Olechowski zabrał w TVN24 głos na temat sytuacji na granicy ukraińsko-rosyjskiej. Były szef MSZ ocenił, że „tylko Władimir Putin wie, o co chodzi”. – Prezydent Rosji postawił roszczenia i postulaty, o których dobrze wiedział, że nie mogą być przyjęte. My się gubimy w domysłach, dlaczego to zrobił. Czy chciał uzyskać pretekst do inwazji na Ukrainę, czy jakieś rozwiązanie dyplomatyczne – spekulował Olechowski.

Były minister spraw zagranicznych zaznaczył, że obecnie przeważa lęk, że dojdzie do inwazji Rosji na Ukrainę. – Nie gromadzi się 100 tys. wojska ot tak, żeby tylko zademonstrować – przyznał. Olechowski wyjaśniał, że potencjalny atak ze strony Rosji nie obejmie całego terytorium Ukrainy. Nie wykluczył scenariusza, że w Kijowie będzie pucz i Kreml wyśle „braterską pomoc”.

Andrzej Olechowski o ataku Rosji na Ukrainę. Wspomniał o dwóch wariantach

Według byłego szefa MSZ celem inwazji będzie oderwanie fragmentu Ukrainy, prawdopodobnie na południu, aby pozbawić ją dostępu do morza. Zdaniem Olechowskiego taki ruch bardzo osłabiłby sąsiada Polski gospodarczo i militarnie. Były minister zwrócił jednak uwagę, że Rosja prowadzi rozmowy, nieco chaotyczne i o niekreślonym formacie i nikt nie wie, w który kierunku to zmierza.

Olechowski skomentował również reakcję USA, które zapowiedziały sankcje. – Diabeł tkwi w szczegółach. Sankcje będą mocne, ale Rosjanie się na nie przygotowywali. Mają bardzo duże rezerwy walutowe. Gospodarka jest w pewnym sensie zabezpieczona przed takimi szokami, ale można wprowadzić rozwiązania, które mają charakter bomby atomowej i odciąć Rosję od międzynarodowego obiegu finansowego – podsumował były minister spraw zagranicznych.

Czytaj też:
Aleksander Kwaśniewski: Nie wierzę, że Rosjanie zdecydują się na wszczęcie III wojny światowej

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułRosja-Ukraina. Tomasz Siemoniak: to jest przesunięcie granicy zagrożenia dla Polski i Zachodu
Następny artykułInwestycyjny budżet na obecny rok w Radomyślu Wielkim