A A+ A++

Posłowie PiS przekonują, że to nie jest jeszcze moment, by rozmawiać o szczegółach projektu ustawy zastępującej “lex Hoc”. Wciąż – ich zdaniem – wprowadzane są do niego korekty. Nikt rozwiązań nie widział, choć w czwartek miał je przyjąć Sejm.

Czy ustawa została złożona oficjalnie do laski marszałkowskiej? Tego nie wiem. Nie ma jeszcze numeru druku – powiedział dziennikarzowi RMF FM przewodniczący sejmowej komisji zdrowia Tomasz Latos z PiS. Nie potrafił jednak odpowiedzieć na pytanie, kiedy nowym projektem zastępującym “lex Hoc” zajmie się zespół sejmowej komisji zdrowia.

Sporo niejasności jest w sprawie samych rozwiązań, które miałyby się znaleźć w nowym projekcie.

Wiadomo jedynie, że z poprzedniego projektu – “lex Hoc” – dla którego PiS nie znalazło większości, pozostaną pojedyncze zapisy – przekonuje Czesław Hoc. Niektóre tak. Wszystkie te osiowe kwestie, czyli promocja idei testowania – tłumaczy poseł.

Nadal nie wiadomo nawet, ile projektów zaproponuje PiS: jeden czy kilka.

“Imperatyw wewnętrzny testowania”

Prace nad nowymi rozwiązaniami ws. walki z pandemią, rozpoczną się najwcześniej w czwartek i to przy założeniu, że w obozie rządzącym uda się ustalić ostateczny kształt ustawy.

Na razie można usłyszeć deklaracje, że przepisy będą w głównej mierze zachęcały do wykonywania testów. Choć poseł Czesław Hoc do sprawy odnosi się… filozoficznie. 

“Nie tylko promocja testowania, ale też taki imperatyw wewnętrzy testowania przede wszystkim” – podkreśla w rozmowie z dziennikarzem RMF FM Rochem Kowalskim.

Ten “wewnętrzny imperatyw testowania” prawdopodobnie nie będzie podlegał sprawdzaniu przez pracodawców. Nie będą oni też mogli odsyłać niezaszczepionych i nieprzetestowanych pracowników na inne stanowiska.

Takie pomysły znalazły się w poprzedniej ustawie, autorstwa posła Czesława Hoca, dla której w Zjednoczonej Prawicy nie znalazła się większość. Ten projekt już ostatecznie trafia do kosza.  

Witek: Wpłynął projekt ustawy zastępujący projekt “lex Hoc”

Wpłynął projekt ustawy dotyczący walki z pandemią i zastępujący projekt “lex Hoc” – poinformowała w środę marszałek Sejmu Elżbieta Witek. Zapewniła, że Sejm będzie procedować dokument jeszcze na trwającym w tym tygodniu posiedzeniu.

Wiceszefowa koła PPS w Sejmie Joanna Senyszyn przypomniała, że PiS zapowiedziało dzień wcześniej złożenie projektu o szczególnych zasadach ochrony życia obywateli w okresie pandemii. Przypomniała również, że projekt “miał być w nocy uzupełniony o postulaty opozycji” i przedstawiony w środę.

To jest koniecznie. PiS potrafił w ciągu nocy opracowywać różne projekty szkodliwe dla Polski i je wprowadzać w ciągu kilku godzin – powiedziała Senyszyn. Dlatego – jak wyjaśniła – wnosi o wprowadzenie do porządku obrad pierwszego czytania tego projektu, który posłowie “mieli dziś rano dostać”. Senyszyn uzasadniła potrzebę szybkiego procedowania projektu wysokim poziomem zakażeń Covid-19. Polacy chorują, Polacy umierają, trzeba szybko działać – podkreśliła.

Elżbieta Witek, zwracając się do Senyszyn, poinformowała, że projekt ten właśnie wpłynął do Sejmu. Postaramy się na tym posiedzeniu tak szybko jak to jest możliwe ten projekt przeprocedować i uchwalić – zapowiedziała.

“Będzie on trochę inny, ale dotyczyć będzie tych samych problemów”

We wtorek Ryszard Terlecki, wicemarszałek Sejmu i szef klubu PiS po wieczornym posiedzeniu Prezydium Sejmu przyznał w rozmowie z dziennikarzami, że zamiast projektu “lex Hoc” – ustawy o weryfikacji przez pracodawców szczepień przeciw Covid-19 – w środę “prawdopodobnie” wpłynie projekt, który go zastąpi.

Będzie on trochę inny, ale dotyczyć będzie tych samych problemów – stwierdził Terlecki. Zapytany przez dziennikarzy, po co jest potrzebny nowy projekt, skoro ma on dotyczyć tych samych problemów, Terlecki odpowiedział: Bo on jest inny niż ten, który dotąd był w Sejmie. Nie odpowiedział jednak na pytanie, jakie zmiany będzie zawierał nowy dokument.

We wtorek wczesnym popołudniem doszło do spotkania premiera Mateusza Morawieckiego z przedstawicielami klubów i kół parlamentarnych. Po zakończeniu rozmów rzecznik rządu Piotr Müller poinformował, że tzw. projekt “lex Hoc” ustawy o weryfikacji przez pracodawców szczepień przeciwko Covid-19 będzie nadal procedowany w Sejmie. Ma zostać jednak uzupełniony o propozycje zgłoszone przez opozycję. Nowy projekt ma być przedstawiony w środę lub czwartek.

Henryk Kowalczyk: W naszym zapleczu parlamentarnym są osoby o poglądach antyszczepionkowych

Wieczorem we wtorek w Sejmie zebrał się klub PiS. Po zakończeniu około godzinnych obrad, z dziennikarzami spotkała się rzeczniczka Prawa i Sprawiedliwości Anita Czerwińska. Odnosząc się do “lex Hoc”, Czerwińska potwierdziła, iż Prawo i Sprawiedliwość chce w ciągu dwóch najbliższych dni zebrać różne pomysły na walkę z Covid-19.

Chcielibyśmy w środę lub w czwartek zebrać te pomysły, ten pakiet rozwiązań, żeby propozycja takiego wspólnego, na to liczymy, projektu ustawy weszła pod dyskusję w Sejmie – powiedziała posłanka.

Poselski projekt ustawy o weryfikacji covidowej złożyła w Sejmie grupa posłów PiS z Czesławem Hocem na czele. Według autorów projektu, przepisy mają “umożliwić pracodawcy sprawowanie rzeczywistej kontroli” nad ryzykiem wystąpienia infekcji koronawirusa powodującego chorobę Covid-19 w zakładzie pracy.

W dokumencie znalazły się zapisy, że pracodawca będzie mógł żądać od pracownika okazania informacji o szczepieniu przeciw Covid-19 lub o negatywnym wyniku testu albo też informacji o przebytej infekcji.

W środę Ministerstwo Zdrowia poinformowało, że badania potwierdziły 53 420 nowych przypadków koronawirusa w Polsce. To najwyższy dobowy wynik w pandemii. Zmarło 276 osób.

Opracowanie:

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułSpotykali się na parkingu, żeby “kręcić bączki” na śniegu. Zapłacą nawet tysiąc złotych
Następny artykuł235 wolontariuszy będzie zbierało pieniądze dla WOŚP. Po czym odróżnić wolontariusza od oszusta?