W wartowni obozu dla kobiet siedzi tylko jedna Aufseherin, nadzorczyni. Mala po wejściu do środka rusza prosto ku ubikacji, gdzie zamek jednej z kabin, zepsuty uprzednio przez Edka, naprawia właśnie Sadczykow. Obok niego leży umywalka i skrzynka z narzędziami, a w niej przygotowany dla dziewczyny granatowy kombinezon instalatora. Mala zamyka się z tym ubraniem w jednej z kabin, a Jurek czeka, markując robotę. Dziewczyna ma wyjść jako więzień instalator, ale mijają kolejne minuty, a jej nie ma. Zaniepokojony Sadczykow wchodzi w końcu do jej kabiny. Mala stoi nieprzebrana i cała drży. Nie namyślając się długo, mężczyzna zaczyna ubierać Żydówkę w kombinezon. Wypycha ją z kabiny, nakłada jej na głowę umywalkę, którą każe podtrzymywać, i ciągnie dziewczynę za sobą. Mala ma jeszcze tyle siły, by iść przed siebie, a umywalka zasłania jej twarz. Wychodzą z wartowni na zewnątrz i tą samą drogą co Galiński idą w stronę ziemniaczanego bunkra, przed którym czeka już w mundurze kaprala SS zaniepokojony ich spóźnieniem Edek. Sadczykow melduje mu się zgodnie z przepisami i przekazuje mu Malę z umywalką. Teraz działają już tylko we dwoje. Przed nimi jeszcze punkt kontrolny dużego łańcucha straży na granicy strefy obozu. Zgodnie z informacją na przepustce esesman odprowadza więźnia do pobliskich Bud. Przechodzą posterunek i ruszają przed siebie. Niemcy dopiero podczas wieczornego apelu orientują się, że z obozu zniknęły dwie osoby.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS