Aby pójść do sądu po odszkodowanie to od pozwu należy uiścić tzw. stosunkowy wpis sądowy, który wynosi 5 proc. wartości roszczenia. Chyba nie powinno dziwić, że poszkodowani bardzo rzadko kierują powództwa o odszkodowanie. Wycieńczeni finansowo przez sprawców szkód nie mają środków na wpis. Zwolnienie z opłaty za wpis nie jest takie proste, a wnioskowanie zawsze jest upokarzające. Łaskawy ustawodawca ograniczył jego górną granicę do 200 tysięcy złotych za każdą instancję. W praktyce oznacza to konieczność wydania 600 tysięcy zł. – 2 instancje i kasacja do Sądu Najwyższego.
Jedynym uzasadnieniem tak wysokich wpisów, które są najwyższe w UE, jest zabezpieczenie sądów przed wpływem nadmiernej ilości spraw kierowanych zupełnie bezzasadnie. Jednak jeśli się choć trochę nad tym zastanowić, to argument ten jest wręcz obraźliwy dla obywateli. Niezależnie od powyższego, żenujące jest, że w XXI wieku duże państwo w środku Europy nie potrafi inaczej poradzić sobie z garstką potencjalnych pieniaczy, niż robiąc gigantyczne utrudnienia wszystkim.
Absurd goni absurd
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS