A A+ A++

Korespondencja z Bratysławy

Trzy sekundy przed końcem niedzielnego pojedynku w Ondrej Nepela Arenie w Bratysławie Michał Daszek pięknym rzutem ze środka rozegrania pokonał rosyjskiego bramkarza i dał Polsce prowadzenie 29:28. Radość w naszej ekipie była wielka.

Rosjanie wzięli jednak tzw. czas, na tablicy świetlnej zegar pokazywał, że minęło już 59 minut i 58 sekund meczu, Rosjanie mieli więc 2 s na decydującą akcję. Sędziowie stolikowi uznali jednak, że do końca meczu zostały trzy sekundy, a nie dwie.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułPrezydent Armenii rezygnuje. Narzeka na brak wpływu na politykę
Następny artykułPonadczasowe klasyki w promocji na GOG.com. Diablo i setki wielkich klasyków tańsze nawet o 90%