A A+ A++
Choć od pobicia 41-latka mija już miesiąc, sprawa nadal budzi wiele kontrowersji wśród mieszkańców zarówno Ropczyc jak i Gryfina. Marek przyjechał przed świętami do swojej córeczki, niestety ta wizyta skończyła się dla niego tragicznie. W nocy z 19 na 20 grudnia 2021r. został on brutalnie pobity w Ropczycach, wskutek czego trafił do rzeszowskiego szpitala, gdzie po dwóch tygodnia walki o życie zmarł.

Redakcja RRS24 ponownie w sprawie Marka Gwiazdy kontaktowała się z Prokuraturą Okręgową w Rzeszowie. I jak usłyszeliśmy w czwartek 20 stycznia od rzecznika prasowego Krzysztofa Ciechanowskiego: na chwile obecną nikogo nie zatrzymano i nikomu nie przedstawiono zarzutów. Cały czas są prowadzone intensywne czynności przez prokuraturę i policje. Przesłuchiwani są kolejni świadkowie – dodaje rzecznik prasowy.

Czy coś się zmieniło w sprawie przez weekend? Czy przesłuchania przyniosą jakiś efekt? Takie pytania zadaje sobie każdy mieszkaniec naszego regionu.

Sprawą śmierci Marka Gwiazdy interesuje się także portal iGryfino.pl – z rodzinnej miejscowości 41-latka. Poniżej przedstawiamy ich ostatnią publikację na ten temat, bo okazuje się jak pisze iGryfino, że w noc brutalnego pobicia nie była wezwana na miejsce policja:

Kto próbował ukręcić łeb sprawie śmiertelnych obrażeń Marka Gwiazdy?

Czy to możliwe, aby nieprzytomny, ciężko poturbowany Marek Gwiazda trafił do szpitala, a policja nie zajęła się odpowiednio wcześniej sprawą? Dzięki sumiennej i rzetelnej pracy mogłoby szybko dojść do ustalenia okoliczności, jak i motywów działania ewentualnego sprawcy czy sprawców. Ale przez prawie 2 tygodnie nie widać, aby coś szczególnego w sprawie się działo. A powinny być wdrożone konkretne procedury, bo tak mówi prawo.

Z punktu widzenia prawa życie jest wartością podstawową, a ochronę prawną tego dobra gwarantuje art. 38 Konstytucji RP. Gdy dochodzi do zagrożenia zdrowia czy życia, wszczynane są procedury. A jak było w przypadku pochodzącego z Gryfina śp. Marka Gwiazdy?

Obrażenia jasno wskazywały

Do feralnego zdarzenia doszło w nocy z 19 na 20 grudnia 2021 r. w domu. Wtedy to przyjechała karetka. Jak ambulans przyjeżdża na prywatną posesję, to wojewódzka stacja pogotowia nie udziela informacji o interwencji. Wiemy jednak, że pogotowie po Marka Gwiazdę przyjechało. Z obrażeniami wyglądającymi na ciężkie pobicie został przewieziony do szpitala.

Gdy ktoś dzwoni na numer ratunkowy 112 i zachodzi prawdopodobieństwo uszkodzenia ciała, wzywana jest pomoc, ale także policja. Gdy do domu przyjeżdżają ratownicy, to po wstępnych oględzinach już mogą przypuszczać czy to jest pobicie. I powinni poinformować niezwłocznie służby mundurowe. A te wszczynają odpowiednie postępowanie.

Kto wiedział i czy próbował ukręcić łeb sprawie w początkowej fazie?

Dwa sąsiednie artykuły

Z artykułu 157 Kodeksu karnego wynika, że przy średnim i lekkim uszczerbku na zdrowiu nie ma konieczności informowania prokuratora o zajściu. Ale przypadek w Ropczycach od początku był inny. Marek Gwiazda miał liczne obrażenia zlokalizowane w okolicy głowy i twarzy. Obrażenia głowy były tak poważne, że został przyjęty do Kliniki Intensywnej Terapii i Anestezjologii Klinicznego Szpitala Wojewódzkiego nr 2 im .Św. Jadwigi Królowej w Rzeszowie. I tu przez 2 tygodnie walczył o życie.

Skoro od początku walczono o jego życie, to już chodzi tu o czyn z art.156 §3 Kodeksu karnego. Chodzi o ciężki uszczerbek na zdrowiu, którego następstwem jest śmierć. Ten artykuł wymaga ścigania przez policję w tzw. niezbędnym zakresie. Śledztwo powinno być przeprowadzone z urzędu, czyli poszkodowany czy rodzina nie musiała nawet tego zgłaszać. Policja pod nadzorem prokuratury mogła od razu prowadzić odpowiednie dochodzenie. Czy tak rzeczywiście się stało?

Pytania, na które szukamy odpowiedzi

Prokuratura wszczęła postępowanie dopiero 5 stycznia 2022 r. (sic!) tj. pięć dni po zgonie Marka Gwiazdy. To 17 dni po zdarzeniu, którego wyjaśnianie powinno być wszczęte z urzędu niezwłocznie.

Szybka interwencja służb mogłaby ustalić okoliczności zdarzenia, jak i motywy działania ewentualnego sprawcy lub sprawców.

Dlaczego organy ścigania wszczęły postępowanie tak późno? Czy policja zajęła się dochodzeniem z urzędu w odpowiednim czasie? Czy przez ten czas nie doszło do zatarcia śladów?

Dziś, pytani przez nas śledczy, zasłaniają się tajemnicą. Słyszymy, że „z uwagi na dobro prowadzonego postępowania, jego początkowy charakter, na chwilę obecną nie będą udzielane dalsze informacje w sprawie”. Pytanie tylko dlaczego miesiąc po zdarzeniu postępowanie wciąż ma początkowy charakter?

materiał źródłowy: igryfino.pl, źródło zdjęcia: KPP Ropczyce

Inne publikacje w sprawie śmiertelnego pobicia Marka Gwiazdy w Ropczycach:

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułZmarła Barbara Krafftówna. Aktorka miała 93 lata
Następny artykułDruga zimna wojna i putinizm jako towar eksportowy