W pierwszej rundzie Iga Świątek rozprawiła się z Brytyjką Harriet Dart (WTA 123.) 6:3, 6:0, a spotkanie trwało zaledwie godzinę i 12 minut. W meczu II rundy ze Szwedką Rebeccą Peterson Polka oddała tylko jednego gema więcej, a sam mecz trwał o zaledwie sześć minut dłużej.
Świątek lepsza od Peterson. Oddała tylko cztery gemy
Rozgrywane w czwartkowe przedpołudnie (czasu australijskiego) spotkanie rozpoczęło się znakomicie dla najlepszej polskiej tenisistki. Wygrała ona pierwsze cztery gemy, z których tylko jeden był grany na przewagi. Później tylko spokojnie utrzymała bezpieczną przewagę i zwyciężyła całą partię 6:2.
Drugi set zaczął się od zwycięskiego gema serwisowego Szwedki, ale później pięć kolejnych gemów wygrała Świątek i stało się jasne, że pewnie zwycięży także w drugiej partii. Cały mecz wygrała bardzo przekonująco – 6:2, 6:2 – i w świetnym stylu awansowała do III rundy Australian Open.
Świątek nie musiała rozegrać wybitnego meczu, żeby rozbić szwedzką rywalkę. Potwierdzają to statystyki. Polka zagrała 19 winnerów przy 20 niewymuszonych błędach, podczas gdy bilans Peterson to dramatyczne 6 wygrywających piłek przy aż 24 błędach.
W III rundzie Świątek mogła się zmierzyć z drugą rakietą Polski – Magdą Linette (WTA 53.), ale druga najlepsza polska tenisistka nie sprawiła niespodzianki. Przegrała z Darią Kasatkiną (WTA 23.) 2:6, 3:6 i to Rosjanka będzie kolejną rywalką Polki.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS