O tym, jaką katastrofą była premiera GTA: The Trilogy – The Definitive Edition wie chyba każdy. Zdawać by się mogło, że przyznał się do tego nawet sam Rockstar, który rekompensował graczom zakup tytułu poprzez rozmaite prezenty. Innego zdania jest Strauss Zelnick, czyli prezes Take-Two, według którego produkcja ta spisała się naprawdę dobrze. O problemy związane z grą został zapytany przez redakcję CNBC:
Jeśli chodzi o trylogię GTA, to właściwie nie był to nowy tytuł. To remastery istniejących już wcześniej produkcji. Na początku mieliśmy problemy, lecz zostały one rozwiązane. I tytuł ten zrobił wiele dobrego dla firmy. Jesteśmy więc bardzo podekscytowani.
Jak widać, Zelnick nie uważa, aby premiera remastera GTA: The Trilogy była porażką. Wręcz przeciwnie – mimo problemów miała okazać się sukcesem. Oczywiście trudno oczekiwać, by CEO Take-Two powiedział coś innego. W końcu wypowiada się na temat związany ze swoją firmą, a tego rodzaju deklaracje mogą realnie wpłynąć na jej giełdową sytuację.
Trzeba jednak przyznać, że z częścią problemów remastera rzeczywiście się uporano. Rockstar i Grove Street Games intensywnie naprawiali błędy, co przełożyło się na szybkie publikacje kolejnych dużych aktualizacji. Często wprowadzały one do gry opcje, których od początku domagali się gracze. Firma rzeczywiście stłumiła pożar, który wywołało GTA: The Trilogy – The Definitive Edition.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS