Dochodziła godz. 1 w nocy, z 16 na 17 stycznia, gdy Przemysław Jagielski (Nowoczesna), radny Rady Miejskiej w Zgierzu, usłyszał potężny huk, a zaraz potem dźwięk rozbijanego szła. Pomyślał, że coś spadło z dachu, ale gdy sytuacja się powtórzyła, założył buty, zapalił światło i wybiegł przed dom.
Zgierz. Zdewastowany dom Przemysława Jagielskiego (KO)
Nieznany sprawca rzucał słoikami wypełnionymi brązową farbą we front domu. Pięć słoików wgniotło się w ścianę, inne uderzały w posadzkę, okna, parapety, schody. – Ktoś ewidentnie starał się rozbić szybę. Zaraz pod tym oknem mamy łóżko. Na szczęście to sypialnia, której używamy tylko latem. Gdybyśmy tej nocy tam spali, mogłoby dojść do tragedii – mówi Jagielski.
Oryginalne źródło: ZOBACZ
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS