Po miesiącach negocjacji Polski Związek Piłki Siatkowej wybrał selekcjonera reprezentacji siatkarzy i siatkarek. Zostali nimi Nikola Grbić i Stefano Lavarini. Grbić, który w przeszłości pracował z Zaksą w PlusLidze, od początku był faworytem Sebastiana Świderskiego, prezesa PZPS.
Grbić, który na co dzień pracuje we włoskim klubie Sir Safety Perugia (i najpewniej zachowa posadę), na razie nie udziela wielu wywiadów, tym bardziej że reprezentacyjny sezon rozpocznie się dopiero w maju. Serb udzielił jednak wypowiedzi Mariuszowi Szyszko z PZPS.
Grbić: Nie chcę nadeptywać na odcisk ludziom z klubów
– Wiem, że z reprezentacją będzie inaczej. Pracując w klubie jest zainteresowanie ze strony mediów, ale przy reprezentacji jest ono wiele, wiele większe. Więcej uwagi [ze strony] dziennikarzy, wywiadów – wszystko jest zwielokrotnione. Zainteresowanie i oczekiwania są wielkie – mówi Grbić. – W klubie są zagraniczni zawodnicy, jest walka o tytuł, a rozgrywki trwają wiele miesięcy. Przez osiem miesięcy masz niemal ten sam zespół, przerabiając z nim te same rzeczy. Z reprezentacją praktycznie rzecz biorąc nie pracujesz zbyt wiele, ale podróżujesz i grasz. To zupełnie coś innego – dodaje.
Grbić przyznaje, że jeszcze nie miał okazji rozmawiać z siatkarzami reprezentacji Polski czy przyszłymi współpracownikami ze sztabu. – Oczywiście cała sytuacja wisiała w powietrzu, wszyscy czytali artykuły w prasie i pewnie myśleli o tym [że to się wydarzy], ale najpierw czekałem, aż decyzja będzie oficjalna, a potem właściwa kolejność wymagała, bym porozmawiał z Sebastianem [Świderskim] o całokształcie pracy, jak mam zamiar ją poukładać. Nie mam zamiaru nadeptywać na odcisk ludziom z klubów, wyciągając ludzi. Nie rozmawiałem jeszcze z nikim o konkretach, ale niedługo zacznę. Dostałem rzecz jasna wiele wiadomości od zawodników i sztabowców, z którymi pracowałem, ale konkretów nie było.
Reprezentacja Polski będzie szóstym miejscem pracy Grbicia w trakcie jego trenerskiej kariery. Serb zaczynał karierę szkoleniowca w 2014 r. w tym samym miejscu, gdzie trenuje obecnie – Sir Safety Perugii. Był już także trenerem reprezentacji – pracował w Serbii przez cztery lata od 2015 do 2019 r. Przez trzy lata łączył tę funkcję z prowadzeniem Calzedonii Werona w Serie A. Gdy zwolniono go ze stanowiska w serbskiej federacji odszedł do Polski i wybrał prowadzenie ZAKSY Kędzierzyn-Koźle. Z nią zdobył Puchar Polski, wicemistrzostwo kraju, a następnie wygrał Ligę Mistrzów.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS