NOWY TARG. – Ilekroć będziemy wracać do Boga, zawsze będziemy mieć pewność, że przetrwamy nawałę i niebezpieczeństwa, które płyną ze współczesnej kultury – mówił metropolita krakowski abp Marek Jędraszewski podczas peregrynacji ikony Świętej Rodziny w parafii Najświętszego Serca Pana Jezusa.
W homilii arcybiskup wskazał, że czytania mszalne ukazują dwa zdarzenia, mówiące o zachowaniu człowieka wobec Boga. Czytanie z Pierwszej Księgi Samuela odnosi się od wydarzeń z czasów, gdy Izraelici wkroczyli do Ziemi Obiecanej. Wtedy Jozue zwołał cały lud i raz jeszcze zawarł przymierze z Bogiem. Ludzie przyjęli do wiadomości, że jeśli je złamią, Stwórca dotknie ich karami. W Księdze Sędziów jest zapisane, że po śmierci Jozuego nadszedł kryzys, Izraelici opuścili Boga, oddając hołd pogańskim bożkom.
Heli był kapłanem stojącym na straży świętego przybytku w Szilo. Jego synowie Chofni i Pinchas dopuszczali się publicznie wielkich nieprawości. Heli upominał ich, ale nie wyciągał żadnych konsekwencji. Pewnego dnia prorok przepowiedział, że poniosą oni śmierć, a kara dotknie także cały ród Helego. Izraelici ponieśli druzgocącą klęskę podczas wojny z Filistynami, a synowie Helego zginęli. Ich ojciec, gdy się o tym dowiedział, przewrócił się i stracił życie. – To straszna kara dla tych, którzy lekceważą sobie Boga i wielka przestroga dla tych, którzy mając odpowiedzialność za odpowiednie życie religijne w swoim domu, patrzą pobłażliwie na to, co się w tych świętych sprawach dzieje – powiedział metropolita.
– W tym, jakie jest nasze nastawienie wobec Boga rozgrywa się to, czy możemy sobie zasłużyć na Jego błogosławieństwo. Nie wystarczą święte przedmioty. To mało wiedzieć, jak należy żyć. Najbardziej istotnym jest, żeby żyć tak jak Pan Bóg od nas oczekuje – zauważył metropolita. Przyznał, że jest to niełatwe, a historia niekiedy każe z żalem spojrzeć na niewierności, słabości czy krzywdy wyrządzane drugiemu.
Z chrześcijańskiego ducha zrodziła się idea, która nakazała papieżowi Franciszkowi ogłosić Rok Rodziny, a także postanowienie, by parafie Archidiecezji były odwiedzane przez ikonę Świętej Rodziny. Metropolita powiedział, że konieczny jest powrót do Bożego pokoju, który da nadzieję na ostateczne zwycięstwo. Tekst bł. kard. Stefana Wyszyńskiego kończy się słowami: „Ale burze przechodzą. Krzyk ustaje. Ludzie przeżywający publicznie własną mękę, mszcząc się na rodzinie za zawód w jej łonie doznany – cichną i milkną. A rodzina trwa. I wszystko przetrwa – bo z Boga jest! Wróćmy więc do rodziny; wygońmy z niej hałaśliwa gawiedź, przymknijmy wyważone jej podwoje, pozostańmy wśród stroskanych rodziców i zatrwożonych dziatek. «Pokój temu domowi!»”.
Biuro Prasowe Archidiecezji Krakowskiej, opr. s/
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS